Niemieckie media krytykują działania kanclerza Olafa Scholz wobec wojny w Ukrainie. Ich zdaniem rujnuje on wizerunek Niemiec na świecie. (fot. PAP/EPA)
Niemieckie media krytykują działania kanclerza Olafa Scholz wobec wojny w Ukrainie. Ich zdaniem rujnuje on wizerunek Niemiec na świecie. (fot. PAP/EPA)

Scholz rujnuje opinię Berlina na świecie? Niemieckie media bezlitosne dla kanclerza

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
Niemiecki dziennik "Bild" krytykuje kanclerza Olafa Scholza oraz rząd w Berlinie. Jej zdaniem psuje on wizerunek kraju na świecie, a winne temu są poczynania kanclerza oraz ministrów. Podobne stanowisko mają także inne niemieckie media, m. in. "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Przedłużające się dostawy z Niemiec

Nieustannie ciągnie się temat dostaw niemieckich pojazdów pancernych do Ukrainy. Rząd tego kraju przekazuje sprzeczne informacje na ich temat. Ostatnio opinią publiczną wstrząsnęła informacja, że Berlin nie przekaże jednak Ukrainie ciężkiego sprzętu.

Siemtje Möller, sekretarz stanu do spraw obrony przekazała, że kraje NATO ustaliły, iż nie będą one dostarczać Ukrainie broni pancernej zachodniej produkcji. Sojusz oraz inne państwa zaprzeczają z kolei tym doniesieniom.

— Działamy w zgodzie z naszymi sojusznikami i czynimy to całkiem świadomie. I tak też jest w ich przypadku. To jest to, co pozostaje niezmienne (...) i to jest to, co również chcemy tutaj usłyszeć — przekazał Scholz dziennikowi "Bild".

Niemcy psują swój wizerunek na świecie?

Przedłużające się dostawy sprawiają, że świat coraz częściej stawia pytanie, czy Niemcy są wiarygodnym partnerem NATO — twierdzi gazeta. — Dostawy z Berlina przebiegają w ślimaczym tempie — podsumowuje.

Wiarygodność Berlina podważają także zarzuty polskiego prezydenta Andrzeja Dudy, który uważa, że "Niemcy złamały dane słowo" w temacie dostaw czołgów Leopard 2 do Polski, który miały trafić do naszego kraju w ramach wymiany za polski sprzęt dostarczany Ukrainie.

Zdaniem dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung", Scholz "rujnuje reputację niemieckiej polityki". Gazeta przytacza kwestię obiecanych dział przeciwlotniczych Gepard, które do tej pory nie dotarły jeszcze do Ukrainy i do których brakuje amunicji. Wspomniano także dyskusję dotyczącą bojowych wozów piechoty Marder. Berlin nadal nie zdecydował w sprawie dostarczenia ich do Kijowa.

"Wielka szkoda dla kraju"

Dziennik zwraca uwagę na słowa Scholza, w których wielokrotnie podkreślał, że nie będzie on szkodził narodowi niemieckiemu. Według "FAZ" cała działalność kanclerza wobec wojny w Ukrainie jest "wielką szkodą dla kraju".


RB


Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka