Kanclerz Niemiec Olaf Scholz broni się przed krytyką ws. dostaw broni, fot. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz broni się przed krytyką ws. dostaw broni, fot. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ

Scholz "zdumiony" krytyką ze strony Polski. Co dalej z czołgami Leopard?

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 45
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wyraził swoje zdumienie krytyką ze strony Warszawy, że Niemcy nie dostarczyły jeszcze Polsce czołgów Leopard w zamian za przekazanie Ukrainie czołgów T72 z zasobów polskiej armii.

Scholz odpowiada na krytykę Dudy

To pierwszy oficjalny komentarz kanclerza Niemiec do wypowiedzianych przed tygodniem w Davos zarzutów prezydenta Andrzeja Dudy dotyczących proponowanej „okrężnej wymiany” czołgów.

Chodzi o spór dotyczący tzw. Ringtausch, czyli propozycji przedstawionej przez rząd Niemiec, aby wschodnioeuropejscy partnerzy UE i NATO przekazali swoje postsowieckie czołgi Ukrainie. W zamian mają otrzymać od Niemiec nowocześniejsze Leopardy.

Czytaj: Sprawa czołgów dla Ukrainy - Scholz nie chce być jak ostatni cesarz Niemiec

Prezydent Duda powiedział w wywiadzie dla „Die Welt”, że rząd w Warszawie oddał własne zapasy Ukrainie, ale "Niemcy nie chcą się wywiązać z umowy”. „Jest to dla nas duży zawód” – skomentował.

Bundeswehra była niedofinansowana

- Prowadzimy rozmowy ze wszystkimi naszymi wschodnioeuropejskimi partnerami i chcemy równie poważnie przyspieszyć rozmowy z Polską, jak z Czechami i Słowacją – powiedział Scholz gazetom „Stuttgarter Zeitung” i „Stuttgarter Nachrichten” oraz sieci Neue Berliner Redaktionsgemeinschaft. Z rządem Czech, który bezzwłocznie dostarczy Ukrainie czołgi T72, „zawarto precyzyjne porozumienie, co i kiedy będziemy im dostarczać” – zaznaczył.

Kanclerz podkreślił, że wszyscy sojusznicy Niemiec wiedzą, „iż Bundeswehra nie dysponuje dużymi zapasami pojazdów operacyjnych, które trzeba tylko wysłać”. Poważnym problemem jest – jak zaznaczył – to, że Bundeswehra od 2010 roku była niedofinansowana. To „ograniczyło nasze zdolności obronne” - dodał.

Jak zaznaczył, powinno się to teraz zmienić dzięki specjalnemu funduszowi dla Bundeswehry w wysokości 100 miliardów euro. - To znacząco wzmocni bezpieczeństwo Niemiec i ich sojuszników – podkreślił kanclerz.

ja

Czytaj także:

Grodzki o awaryjnym lądowaniu i pękniętej szybie. "Na początku wyglądało to poważnie"
Naloty na kluby ze striptizem. CBŚP ujawnia, co personel robił z klientami
Od Tallina do Sofii w 24 godziny - korzyści z Trójmorza dla Polski
Amerykanie o pociskach dla Ukrainy: jest decyzja. Obawiają się jednego
Pilot włoskiego samolotu stracił pracę. Zasnął podczas lotu

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka