Wyciągali pieniądze od klientów specjalnie ich upijając i odurzając. Zdjęcie ilustracyjne, fot. Pixabay
Wyciągali pieniądze od klientów specjalnie ich upijając i odurzając. Zdjęcie ilustracyjne, fot. Pixabay

Naloty na kluby ze striptizem. CBŚP ujawnia, co personel robił z klientami

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
Zatrzymano 22 osoby z grupy wyłudzającej pieniądze od klientów nocnych klubów go-go. Według śledczych oszukanych mogło zostać nawet kilka tysięcy klientów, w tym cudzoziemcy, którzy stracili od kilku tysięcy do nawet miliona złotych. Z klientami klubów postępowano bardzo perfidnie.

Upijali i odurzali klientów

W weekend funkcjonariusze CBŚP weszli do ponad 20 klubów ze striptizem. Działania prowadzone od późnego wieczora w piątek 27 maja do niedzieli 29 maja w miejscowościach na terenie całej Polski. Teraz śledczy przekazują szczegółowe informacje.

Według śledczych członkowie grupy mieli prowadzić swoją przestępczą działalność we Wrocławiu, Krakowie, Warszawie, Łodzi, Poznaniu, Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Rzeszowie, Lublinie, Sopocie i Zakopanem od 2014 do 2020 r.

Wszystko wskazuje na to, że klienci byli doprowadzani przez personel klubów do stanu nieprzytomności za pomocą specjalnie spreparowanych mieszanek alkoholi oraz innych środków psychoaktywnych - podały CBA i PK.

A potem ich okradali

„Członkowie grupy wprowadzali także w błąd, wyzyskiwali błąd lub niezdolność do należytego podejmowania decyzji klientów nocnych klubów go-go i doprowadzali ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem różnymi oszukańczymi sposobami, np. wbijając na terminalach płatniczych wyższe kwoty usług i towarów lub fałszywie informując, że transakcja się powiodła i ponownie pobierając środki z karty klienta. Jednocześnie zatrzymani wykonywali czynności zmierzające do udaremnienia i utrudniania pochodzenia uzyskanych nielegalnie środków finansowych” – opisuje PK.

Przestępcy za pomocą telefonów poszkodowanych dokonywali manipulacji na kontach bankowych klientów. "Zwiększano limit dzienny operacji kartą kredytową, a nawet zaciągano pożyczki w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Pieniądze w ciągu kilku godzin wydawano w lokalu" - poinformowały rzeczniczki CBŚP i Izby Administracji Skarbowej w Warszawie.

W Krakowie centrum dowodzenia "mafią"

W dwudziestu czterech klubach go-go wchodzących w skład sieci - uprzednio funkcjonujących pod nazwą "Cocomo" i siedzibach ponad 100 podmiotów gospodarczych zarządzających klubami funkcjonariusze dokonali przeszukań - wynika z informacji PAP.

Przeszukano też krakowską centralę klubów, w której funkcjonowało centrum monitoringu.

"To stamtąd kierowano i nadzorowano pracą wszystkich klubów, dokonywano zakupów, rekrutowano oraz szkolono nowych pracowników. Tam też znajdowały się serwery monitoringu nagrywające obraz z klubów z różnych miast" - podał dział prasowy PK.

We wszystkich miejscach zabezpieczono sprzęt komputerowy oraz obszerną dokumentację działalności - osiem serwerów, ponad cztery tysiące dysków z monitoringiem, sprzęt informatyczny, dokumentację księgową i bankową oraz dotyczącą działalności klubów a także dokumenty tożsamości należące do klientów.

Funkcjonariusze na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczyli trzy samochody warte około 450 tys. zł, złotą biżuterię i trzy luksusowe zegarki oraz pieniądze w różnych walutach - równowartość ponad 728 tys. zł.

Wartość całego zabezpieczonego mienia szacowna jest na ponad 1,2 mln zł - zaznaczyły wydział komunikacji społecznej CBA i dział prasowy PK. Dodatkowo zabezpieczono także pieniądze znajdujące się na rachunkach bankowych spółek zarządzanych przez podejrzanych.

Przedstawiono blisko 400 zarzutów

Zatrzymano w sumie 22 osoby. Zatrzymań dokonało wspólnie ponad 500 funkcjonariuszy - agentów krakowskiej delegatury CBA, policjantów z Zarządów CBŚP w Krakowie i Poznaniu oraz wydziału do zwalczania zorganizowanej przestępczości kryminalnej i aktów terroru CBŚP, komend wojewódzkich policji oraz funkcjonariuszy mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie.

Na wniosek nadzorującego śledztwo dolnośląskiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu wobec 18 zatrzymanych sąd zdecydował o areszcie, wobec jednej osoby nie wydał jeszcze decyzji.

Pozostałe trzy osoby z rozbitej przez śledczych grupy decyzją prokuratora pozostaną na wolności "przede wszystkim z uwagi na sytuację rodzinną i zdrowotną, ale także zaprezentowaną postawę w trakcie wykonywanych czynności procesowych" - poinformował dział prasowy PK.

- Łącznie podejrzanym przedstawiono blisko 400 zarzutów - zaznaczyła w rozmowie z PAP rzeczniczka prasowa CBŚP podinsp. Iwona Jurkiewicz.

Zarzuty postawione w prokuraturze dotyczą udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, rozbojów oraz oszustw - w tym co do mienia znacznej wartości oraz popełnienia przestępstw karno-skarbowych. Trzech zatrzymanych usłyszało też zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, prania pieniędzy. Za takie przestępstwa grozi do 12 lat więzienia.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo