Tesla zakładała, że rocznie w zakładach w Gruenheide (Brandenburgia) powstawać będzie 500 tys. samochodów elektrycznych (model Y). Jednak gigantycznej fabryce udawało się do tej pory zrealizować jedynie 10 proc. planu. Dodatkowo wiele z wyprodukowanych egzemplarzy aut wymaga poprawek z powodu fabrycznych usterek.
Z tych względów na początku lipca Tesla zawiesiła pracę na dwa tygodnie, a przestój ten ma być wykorzystany na wprowadzenie zmian i usprawnienie procesów produkcyjnych.
Problemy z rekrutacją
Tesla cały czas nie rozpoczęła jeszcze produkcji układów napędowych, do czego przygotowano jedną z hal. Do tej pory elementy te były dostarczane z Chin, a produkcja w Szanghaju została zawieszona wiosną z powodu lockdownu. W efekcie Tesla sprzedała w drugim kwartale bieżącego roku o 17 proc. mniej modeli 3 i Y, niż planowała.
Jak podkreśla „Bild”, największym problemem pozostaje rekrutacja pracowników, która przebiega zbyt wolno. Do końca roku pracę w zakładach powinno znaleźć 9 tys. osób, na razie jest ich dopiero ok. 4,5 tys.
Inne kłopoty Muska
Elon Musk w kwietniu zapowiedział, że doszedł do porozumienia w zarządem Twittera i kupuje tę platformę. W ostatnim czasie wszystko się zmieniło z powodu braku informacji o liczbie fałszywych użytkowników serwisu.
Prawnicy Muska napisali w datowanym na poniedziałek liście do zarządu Twittera, że ponieważ firma ta nie dostarczyła, mimo wielu próśb szefa Tesli, informacji o liczbie spam botów i innych fałszywych kont, ma on prawo zrezygnować z kupna serwisu społecznościowego.
Zdaniem ekspertów, groźba wycofania się z transakcji może być manewrem Muska, mającym na celu obniżenie ceny Twittera, lub zrezygnowanie z jego kupna bez wypłacania przewidzianej w umowie wstępnej kary.
MP
Czytaj dalej:
- PiS wciąż na czele, ale PO jest blisko. Dwie partie osiągają wzrost poparcia
- RPP przed decyzją o podwyżce stóp. Ekonomiści stawiają, że będzie wysoka
- Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent Duda spotkał się z opozycją
Komentarze