Kryzys na rynku gazu ma kolejną odsłonę: tym razem uderzył w branżę spożywczą. fot. Daniel Case, CC BY-SA 3.0
Kryzys na rynku gazu ma kolejną odsłonę: tym razem uderzył w branżę spożywczą. fot. Daniel Case, CC BY-SA 3.0

Już niedługo w sklepach może zabraknąć kolejnych towarów. Wszystko przez brak CO2

Redakcja Redakcja Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 291
Browary i zakłady mleczarskie mogą wstrzymać produkcję. To konsekwencje decyzji Grupy Azoty oraz Anwilu - pisze w piątek "Rzeczpospolita".

Kryzys gazowy uderza w branżę spożywczą

"Kryzys na rynku gazu ma kolejną odsłonę: tym razem uderzył w branżę spożywczą. Zatrzymanie pracy zakładów należących do Grupy Azoty oraz Anwilu przyniosło w efekcie brak dwutlenku węgla, niezbędnego dla producentów piwa, napojów oraz serów" - czytamy w gazecie.

Jak ocenia dyrektor Browarów Polskich Bartłomiej Morzycki, "to gigantyczny problem dla naszych producentów i zagrożenie dla ciągłości produkcji".

Decyzję o wstrzymaniu produkcji podjął już koncern Carlsberg Polska, który dysponuje wieloma markami piw, ogólnie dostępnych w sklepach.

Nie tylko piwo. Produktów mlecznych też może zabraknąć

Według "Rzeczpospolitej" browarom zapasów CO2 wystarczy na kilka dni, a zestresowani są też mleczarze.

"Brak gazu uniemożliwi paczkowanie wyrobów, gdyż odbywa się to w mieszance gazów, gdzie dwutlenek węgla jest ważnym elementem" – mówi dyrektor Polskiej Izby Mleka Agnieszka Maliszewska.

Czytaj dalej:

SW

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka