Gdyby wybory odbyły się dziś, PiS nadal mógłby liczyć na największe poparcie. (fot. Flickr)
Gdyby wybory odbyły się dziś, PiS nadal mógłby liczyć na największe poparcie. (fot. Flickr)

Najnowszy sondaż. Opozycja rośnie w siłę. Czy PiS ma powody do obaw?

Redakcja Redakcja Sondaż Obserwuj temat Obserwuj notkę 45
Według najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski, gdyby wybory parlamentarne odbyły się teraz, Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć na 33,8 procent głosów ankietowanych. Na drugim miejscu plasuje się Koalicja Obywatelska z poparciem na poziomie 26,2 procent głosów. Trzecie miejsce należałoby do Polski 2050 – 13,6 procent głosów.

PiS nadal z największym poparciem

— Prawo i Sprawiedliwość wciąż cieszy się najwyższym poparciem Polaków — wynika z nowego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

W poniedziałek WP zauważa, że mimo to "obóz rządzący nie może być spokojny i w pełni zadowolony".

— W stosunku do poprzedniego badania traci nie tylko minimalnie poparcie, ale również trzy mandaty i do samodzielnych rządów w kolejnej kadencji PiS brakuje aż 40 posłów — podaje portal.

Najnowszy sondaż

Pytanie, które zadano w najnowszym sondażu United Surveys brzmiało "Na które z ugrupowań zagłosował(a)by Pan(i) w wyborach do Sejmu, gdyby lista komitetów wyglądała następująco?".

33,8 procent respondentów wskazało, że zagłosowałoby na PiS. 26,2 procent oddałoby swój głos na Koalicję Obywatelską, zaś 13,6 – na Polskę 2050.

Na Lewicę zagłosowałoby 8,8 procent ankietowanych PSL-Koalicja Polska mogłoby liczyć na 5,6 procent popracia. Na Konfederację oddałoby głos 5 procent Polaków. 7 procent respondentów odpowiedziało "nie wiem, trudno powiedzieć".

Opozycja wspólnie z większością mandatów?

Profesor Jarosław Flis, socjolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, na prośbę portalu przeliczył te wyniki na mandaty. Z obliczeń wynika, że PiS miałby ich 191 (o 3 mniej niż po poprzednim badaniu), Koalicja Obywatelska – 143 (o 2 mniej), Polska 2050 – 65 (o 11 więcej), Lewica – 35 mandatów (o 2 mniej), PSL-Koalicja Polska – 15 mandatów (o 4 więcej), Konfederacja – 11 mandatów (o 6 mniej).

— Jak na dłoni widać, że nawet w przypadku startu na osobnych listach, komitety partii opozycyjnych zdobyłyby większość głosów w Sejmie, niezbędną do rządzenia. Sojusz KO-Polska 2050-Lewica-PSL/KP uzyskałby 258 mandatów — poinformowano.

Co z frekwencją na wyborach?

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się teraz, do urn wyborczych udałoby się 57,6 procent badanych (48,6 procent wybrało odpowiedź "zdecydowanie tak", a 9,1 procent "raczej tak"). Lokali wyborczych nie odwiedziłoby 39,9 procent ankietowanych, z czego 19 procent uważa, że kategorycznie nie ma ochoty wziąć udziału w głosowaniu. 2,4 procent uczestników badania nie potrafiło odpowiedzieć, czy poszłoby na wybory.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka