Aleksandr Łukaszenka ucieknie do Chin? Zaskakujące wieści z Białorusi. (fot. Twitter)
Aleksandr Łukaszenka ucieknie do Chin? Zaskakujące wieści z Białorusi. (fot. Twitter)

Sensacyjne wieści z Białorusi. Plan B Łukaszenki

Redakcja Redakcja Białoruś Obserwuj temat Obserwuj notkę 25
Pawieł Łatuszka, białoruski opozycjonista i dyplomata twierdzi, że prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka może obawiać się konsekwencji wynikających z jego zaangażowania w wojnę w Ukrainie. — Łukaszenka może próbować dyskutować o ucieczce do Chin, jako zapasowym planie — twierdzi Łatuszka.

Łukaszenka planuje ucieczkę?

Według przypuszczeń Łatuszki, Łukaszenka ma obawiać się odpowiedzialności za wspieranie wojny w Ukrainie. Białoruski przywódca może próbować namawiać Chiny do zagwarantowania mu bezpieczeństwa. W ten sposób miałby pokazać światu, że nie jest zależy od Rosji i ma także innych sojuszników.

— W ten sposób stara się zrównoważyć wpływy wywierane na niego przez Federację Rosyjską, demonstrując, że ma jeszcze jednego sojusznika, na którym może się oprzeć — powiedział Pawieł Łatuszka w rozmowie z portalem gordon.ua.

Białoruski opozycjonista wskazuje, że dla Chin "być może otwiera się potencjalna szansa wpłynięcia na Łukaszenkę w sprawie jego dalszego udziału w tej wojnie". Nie wyklucza również, że rozmowy z Państwem Środka mogą przyczynić się do odsunięcia Białorusi od wojny w Ukrainie.

— Nie wykluczałbym, że można by było nawiązać komunikację z Chinami i wpłynąć na reżim Łukaszenki, żeby zrezygnował ze wspierania Rosji. Myślę, że (...) Chiny (...) wzmocniłyby wpływy w Europie. A w końcu, przynajmniej pośrednio, pomogłyby to zakończyć wojnę - sprawiedliwością — mówi Łatuszka.

"Nadchodzi koniec Łukaszenki"

Pawieł Łatuszka przekazał, że jego źródła informują o zmianach w zachowaniu Łukaszenki. U dyktatora mają pojawiać się wątpliwości dotyczące jego poczynań. Białoruski prezydent miał zacząć myśleć o sobie, swojej rodzinie i o przyszłości oraz ma poważne obawy przed konsekwencjami związanymi ze wspieraniem Rosji.

— Widzimy, że nadchodzi jego koniec, Ukraina zwycięży, a potem będzie międzynarodowy trybunał karny. Odpowiedzialność. Bardzo boi się losu byłego prezydenta Serbii Slobodana Miloševicia. Na zebraniach zamkniętych wspomina: ​​"zasiądziemy w międzynarodowym trybunale". Bardzo się tego boi — dodał.

RB

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka