ISW: Putinowi nie udało się zmusić Łukaszenki do ustępstw ws. integracji, fot. PAP/EPA/SERGEY KARPUHINSPUTNIK/KREMLIN POOL
ISW: Putinowi nie udało się zmusić Łukaszenki do ustępstw ws. integracji, fot. PAP/EPA/SERGEY KARPUHINSPUTNIK/KREMLIN POOL

Putin desperacko usiłuje wciągnąć Łukaszenkę w wojnę. Na razie bez sukcesu

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 21
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) komentując poniedziałkową wizytę Władimira Putina w Mińsku ocenia, że Alaksandr Łukaszenka odmówił prezydentowi Federacji Rosyjskiej Władimirowi Putinowi dalszych ustępstw integracyjnych oraz udziału w wojnie przeciwko Ukrainie.

Putin i Łukaszenka nie mówili publicznie o wojnie

Ośrodek zwraca uwagę, że Putin i Łukaszenka podczas wizyty nie mówili publicznie o rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a twierdzili, że Białorusi zagrażają kraje zachodnie. - Łukaszenka używa retoryki bronienia granic białoruskich przed Zachodem i NATO próbując uniknąć udziału w rosyjskiej inwazji na Ukrainę - zaznaczają amerykańscy analitycy.

Według Łukaszenki, Moskwa dostarczy systemy obrony powietrznej S-400 i systemy Iskander.Putin z kolei zaproponował rozważenie możliwości szkolenia białoruskich pilotów w zakresie stosowania "amunicji ze specjalnymi głowicami". Putin powiedział, że strony omówiły również utworzenie przestrzeni obronnej.

Putin powiedział, że "Rosja nie jest zainteresowana wchłanianiem" jakiegokolwiek kraju, a współpraca z Mińskiem "to nie jest wchłonięcie", tylko zsynchronizowanie polityki obu państw.

W ocenie ISW "udział Białorusi w wojnie Putina przeciwko Ukrainie pozostaje mało prawdopodobny" i "fakt, iż Putin, jak się wydaje, zaakceptował temat rozmów proponowany przez Łukaszenkę, bez przekonywania do jego zmodyfikowania, potwierdza pośrednio tę ocenę".

Łukaszenka obronił się przed naciskami Putina

Analitycy zwracają też uwagę na oficjalne zaprzeczenia Kremla, który oznajmił, iż Rosja "nie jest zainteresowana wchłonięciem kogokolwiek". Oceniają je jako "próbę zatuszowania, iż Putin desperacko usiłuje wciągnąć Łukaszenkę w wojnę i - jak się wydaje - ponownie nie zdołał tego uczynić".

"Aleksandr Łukaszenka nie chce wciągnąć Białorusi w wojnę z Ukrainą. W tym przypadku musiałby zmienić swoją retorykę" - zauważają analitycy.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksij Daniłow również uważa, że podczas wizyty w Mińsku Putin naciskał na Łukaszenkę, by ten zgodził się na wysłanie wojsk białoruskich na wojnę z Ukrainą, ale białoruski prezydent prawdopodobnie obronił się przed tym.

Polecamy: Sportowe Podsumowanie Roku 2022 - Salon24.pl organizuje debatę o sporcie

Putin domaga się bezpośredniej interwencji Białorusi w wojnie z naszym krajem. Według naszych informacji ani Łukaszenka, ani jego obywatele nie mają wielkiej chęci na to. Ale Rosjanie zrobią teraz wszystko, co możliwe i niemożliwe, aby zmusić Łukaszenkę do wzięcia w tym udziału. Zobaczymy, jaka decyzja zostanie podjęta w najbliższej przyszłości" - powiedział Daniłow.

Zdaniem Andrija Jusowa, przedstawiciela GUR, niezależnie od tego, jakim dyktatorem jest Łukaszenka, na razie nie opuścił go jeszcze instynkt samozachowawczy. Według niego, jeśli sam Putin pojechał do Łukaszenki - oznacza to, że nie wszystko jest tak dobrze, jak chciałby rosyjski dyktator.

Pierwsza wizyta Putina w Mińsku od 3 lat

Prezydent Federacji Rosyjskiej przybył do Mińska po raz pierwszy od 2019 roku. Samolot wiozący Władimira Putina, który wystartował z Petersburga, wylądował na lotnisku narodowym w Mińsku o 14:30. Maszyna z Putinem wystartowała z lotniska tego samego dnia o 23:59 czasu kijowskiego.

W spotkaniu uczestniczyli również szef MSZ Siergiej ławrow i minister obrony Siergiej Szojgu.

ja

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka