Ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow. Fot. gov.ua
Ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow. Fot. gov.ua

Ukraiński minister obrony powiedział, że jego kraj jest już członkiem NATO

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 67
Ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow udzielił wywiadu stacji BBC, w którym wypowiedział dość kontrowersyjną tezę. Jego zdaniem Ukraina już stała się de facto członkiem sojuszu wojskowego NATO.

Reznikow: Ukraina jest już członkiem NATO

- Ukraina jako kraj, i siły zbrojne Ukrainy, stały się członkiem NATO. De facto, a nie de jure [na mocy prawa]. Ponieważ mamy broń i wiedzę, jak jej używać - oświadczył Reznikow.

Władimir Putin i jego ludzie już twierdzą, że walczą z NATO na Ukrainie, ponieważ Zachód dostarczył temu krajowi broń w tym, co postrzegają jako wojnę agresji.

Na uwagę, że jego stwierdzenie  mogą być postrzegane jako kontrowersyjne, nie tylko przez Rosję, ale także, być może, przez samo NATO, ponieważ kierowany przez USA sojusz, choć wspierający Ukrainę, podjął kroki, by nie być postrzeganym jako strona konfliktu, Reznikow zaprzeczył.

- Dlaczego miałoby to być kontrowersyjne? To prawda. To fakt - powiedział. - Jestem pewien, że w najbliższej przyszłości staniemy się członkiem NATO na mocy prawa.

Sytuacja w Sołedarze "bardzo trudna", ale "pod kontrolą"

Reznikow powiedział, że jest pewien, że Ukraina otrzyma długo oczekiwaną broń, w tym czołgi i odrzutowce, ponieważ zarówno Ukraina, jak i Rosja przygotowują się do nowych ofensyw na wiosnę.

Obecnie siły ukraińskie i rosyjskie kontynuują walkę o małe miasteczko Sołedar we wschodnim obwodzie donieckim. Toczą się tam jedne z najbardziej intensywnych walk w prawie 11-miesięcznej wojnie.

Jewgienij Prigożyn, szef grupy Wagnera, twierdził we wtorek, że jego bojownicy przejęli kontrolę nad miastem, ale zostało to odrzucone zarówno przez Ukrainę, jak i przez Kreml, co Prigożyn uznał za zniewagę.

Sytuacja w Sołedarze jest "bardzo trudna", ale "pod kontrolą" - twierdzi Reznikow. Powiedział, że bojownicy Wagnera byli wykorzystywani w  kolejnych falach ataków, co doprowadziło do dużej liczby zgonów, oraz że Prigożyn był zainteresowany możliwymi korzyściami ekonomicznymi z przejęcia miasta, pod którym mieszczą się największe kopalnie soli w Europie. - Będą zarabiać na krwi - skomentował.

Nowa ofensywa na wiosnę

Sołedar znajduje się około 10 km od Bachmutu, strategicznego miasta, gdzie siły ukraińskie i rosyjskie są zaangażowane w wielomiesięczną wojnę, która spowodowała ogromne zniszczenia i ciężkie straty po obu stronach. Tam również licznie przybyli najemnicy Wagnera, a Prigożyn uważa, że zdobycie Bachmułu jest jego osobistym celem.

Zdaniem Reznikowa, wagnerowcy "muszą dostarczyć jakiś dowód, aby zadeklarować, że są lepsi niż regularne siły zbrojne Federacji Rosyjskiej". Jeśli Bachmut zostanie przejęty, może utorować drogę dla rosyjskiego nacisku na Kramatorsk i Słowiańsk, dwie ukraińskie twierdze w Doniecku, regionie, który był kluczowym celem dla prezydenta Rosji Władimira Putina.

Reznikow twierdził, że "około 500 lub 600" rosyjskich bojowników ginie każdego dnia w całym kraju, podczas gdy Ukraina traci jedną dziesiątą tej liczby. Jego zdaniem Rosja może próbować zebrać "siły, amunicję i broń" do ofensywy z obszarów, które już zajmuje na południu i wschodzie.

Ukraina tymczasem będzie potrzebowała czasu na przegrupowanie i dozbrojenie. - Wiosna to najlepszy okres na odświeżenie ruchu dla wszystkich stron - powiedział. - Rozumiemy, że oni będą gotowi do startu i, z pewnością, my musimy być gotowi do startu.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka