Obowiązkowa służba wojskowa nie cieszy się poparciem większości Polaków.
Obowiązkowa służba wojskowa nie cieszy się poparciem większości Polaków.

Polacy pójdą obowiązkowo w kamasze? Jest stanowisko MON

Redakcja Redakcja Sondaż Obserwuj temat Obserwuj notkę 80
Prawie 60 proc. respondentów nie wyobraża sobie powszechnego poboru do wojska - wynika z sondażu dla "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF FM. Resort obrony narodowej odpowiedział, czy planuje zmiany w tej kwestii.

"DGP" w środowym wydaniu wskazuje, że dwoje na pięcioro Polaków jest za odwieszeniem zasadniczej służby wojskowej. "Najbardziej za są ci, których już to nie dotyczy, czyli ludzie w wieku 50–69 lat. Podobnie działa to ze względu na płeć. Za przywróceniem poboru jest 40 proc. kobiet. Ale w tej grupie aż trzy na cztery badane oczekują, że zasadnicza służba wojskowa będzie dotyczyć tylko mężczyzn" – czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Ogółem 58,5 proc. ankietowanych nie chce przywrócenia powszechnego poboru do wojska.  

Kto popiera pobór powszechny?

Odwieszenie poboru popiera podobna liczba mężczyzn, są oni znacznie bardziej egalitarni i większość oczekuje, że służba obejmie także kobiety. "Poparcie dla równouprawnienia także zmienia się wraz z wiekiem. Wśród respondentów poniżej 29. roku życia prawie wszyscy oczekują, że służyć będą i kobiety, i mężczyźni. Wśród starszych ankietowanych rośnie odsetek oczekujących poboru tylko dla mężczyzn" – dodano. 20,1 proc. pytanych odpowiedziało "tak, ale tylko dla mężczyzn". Za równouprawnieniem w tej kwestii jest 18,7 proc. respondentów. 

Dziennik zwraca uwagę, że pomysł przywrócenia poboru cieszy się największym poparciem na wsi (46 proc. ankietowanych), a najmniejszym w miastach powyżej 250 tys. mieszkańców (30 proc.).

"Wbrew obiegowym opiniom to mieszkańcy wsi mają w tej kwestii najbardziej równościowe podejście. W tej grupie ponad dwie trzecie popierających pobór jest za służbą kobiet i mężczyzn. Zdecydowana większość popierających pobór w dużych miastach chce go tylko dla panów" – podkreśla gazeta.  

Podział ze względu na zarobki

Powrót do starych zasad popierają przede wszystkim gorzej zarabiający - 49 proc. osób ma dochody netto między 1 tys. a 1,9 tys. zł) oraz bez dochodu (44 proc.). W grupie badanych, których zarobki sięgają powyżej 3 tys. złotych, powszechny pobór cieszy się uznaniem tylko 3 proc. 

Powszechny pobór nie znajduje się w planach wojska, które organizuje na razie szkolenia dla rezerwistów

MON ws. poboru

- W Ministerstwie Obrony Narodowej nie są prowadzone żadne prace mające na celu przywrócenie poboru – obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej – odpowiadają "DGP" urzędnicy z Centrum Operacyjnego MON. - Przeszkolonych zostało ponad 16 tys. ochotników, to nawet więcej niż zakładaliśmy. Ten rodzaj służby cieszy się dużą popularnością. Nie ma potrzeby powrotu do obowiązkowej służby wojskowej - skomentował wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa. 

Sondaż wykonano 3-4 lutego na ogólnopolskiej próbie 1000 pełnoletnich mieszkańców Polski.

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka