Częściej niż co półtorej sekundy w ubiegłym roku Polacy dzwonili na telefon alarmowy 112
Częściej niż co półtorej sekundy w ubiegłym roku Polacy dzwonili na telefon alarmowy 112

Nr 112 może uratować życie. Polacy dzwonią coraz częściej, ale jest problem

Redakcja Redakcja Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
Częściej niż co półtorej sekundy w ubiegłym roku Polacy dzwonili na telefon alarmowy 112. W sumie dyspozytorzy odebrali ponad 21,3 mln połączeń, ale tylko niewiele ponad jedna trzecia była uzasadnionych.

Wzywamy pomoc coraz częściej. Pamiętaj o numerze 112

W Polsce funkcjonuje 17 Centrów Powiadamiania Ratunkowego, dwa na Mazowszu (w Warszawie i Radomiu) i po jednym w pozostałych województwach. Pracuje w nich 1,2 tys. operatorów. Na jednego przypadało średnio prawie 1,3 tys. połączeń miesięcznie. Najwięcej na numery alarmowe dzwoniliśmy w sierpniu, ponad 2 mln połączeń, a najmniej w listopadzie - 1,5 mln połączeń. Na numery alarmowe najwięcej osób dzwoniło między godz. 11:00, a 20:00, a dniem tygodnia, w którym odnotowywano najwyższą liczbę połączeń była sobota - prawie 3,5 mln.

Spośród wszystkich połączeń aż 35,7%, czyli ponad 7,6 mln, było nieuzasadnionych, bo nie wymagały interwencji służb, a kolejnych 27,5%, czyli 5,9 mln zostało anulowane przez samych dzwoniących przed ich odebraniem przez operatorów. Wynika z tego, że tylko 37% (7,8 mln) wszystkich zgłoszeń było zasadnych. 

Gdzie w Polsce jest najwięcej zgłoszeń na nr 112?

Najwyższy wynik wśród połączeń przychodzących zarejestrowano w CPR w Katowicach (ponad 2,4 mln zgłoszeń), Poznaniu (1,91 mln zgłoszeń), Wrocławiu (1,91 mln zgłoszeń) i Radomiu (ponad 1,9 mln zgłoszeń). Numer 112 był najczęściej wybierany w przypadku zdarzeń związanych z komunikacją drogową - ponad 745 tys., innymi interwencjami - blisko 649 tys., złym samopoczuciem - prawie 620 tys., zakłóceniem porządku publicznego - ponad 553 tys. Najwięcej, bo prawie 45% wszystkich zgłoszeń CPR przekazały do Policji, 40% przekazano do Państwowego Ratownictwa Medycznego, a do Straży Pożarnej - 7%.

W ubiegłym roku zarejestrowano także 23,5 tys. zgłoszeń eCall, czyli ogólnoeuropejski samochodowy system szybkiego powiadamiania o wypadkach drogowych. To o połowę więcej niż przed rokiem. Najwięcej takich zgłoszeń było w CPR w Radomiu (3,5 tys.) i w Katowicach (2 tys.), a najwyższą liczbę powiadomień zarejestrowano w lutym: 2,5 tys. 

W 2022 r. odnotowano 1,5 tys. zgłoszeń SMS, najwięcej w lipcu (185), sierpniu (180), lutym (156) oraz czerwcu (154). Pod koniec grudnia 2022 r. aktywnych było 18,8 tys. użytkowników aplikacji mobilnej Alarm112.

Uchodźcy mogą liczyć na wsparcie 

Po wybuchu wojny w Ukrainie powstały procedury obsługi zgłoszeń alarmowych dotyczących uchodźców. Stworzono wspólny grafik operatorów ukraińsko- i rosyjskojęzycznych, zapewniający równomierne ich rozłożenie na zmianach. W pierwszym okresie po wybuchu konfliktu nastąpił ośmiokrotny wzrost liczby kierowanych połączeń. Ogółem w roku 2022 zanotowano 60 tys. połączeń z telefonów komórkowych definiowanych ukraińskim numerem kierunkowym.

W tym roku mija 10 lat od ujednolicenia funkcjonowania systemu powiadamiania ratunkowego (SPR), aby m.in. umożliwić elektroniczną wymianę danych o zdarzeniach pomiędzy dyżurnymi Policji, Straży Pożarnej i Pogotowia Ratunkowego. Dzięki temu wyeliminowano konieczność telefonicznego przekazywania informacji o sprawach zgłaszanych na 112. Dzięki zasadzie zastępowalności centrów powiadamiania ratunkowego możliwe było także zapewnienie odbioru każdego zgłoszenia, niezależnie od miejsca jego pochodzenia. W przypadku natłoku zgłoszeń lub awarii któregoś z centrów, obsługę zgłoszeń przejmują inne CPR. W ubiegłym roku, po raz pierwszy w historii, CPR w całym kraju obsługiwały zgłoszenia kierowane do trzech numerów alarmowych: 112, 997 i 998. Do nowych siedzib przenieśli się pracownicy CPR w Krakowie i Lublinie, budowana jest nowa siedziba w Bydgoszczy, a w planach - w Katowicach.

Tomasz Wypych

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości