Taxi w Warszawie. Źródło: flickr.com/peterolthof/CC BY-ND 2.0
Taxi w Warszawie. Źródło: flickr.com/peterolthof/CC BY-ND 2.0

Krach na rynku taxi. Znikają całe korporacje. Uber i Bolt wygryzają konkurencję

Redakcja Redakcja Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 30
"Rzeczpospolita" alarmuje, że znacząco podupada rynek firm taxi. W 2022 roku ponad 1,5 tys. osób prowadzących głównie jednoosobową działalność gospodarczą postanowiło ją zamknąć. Odpowiedzialne są za to m.in. platformy przewozowe, jak Uber, Bolt, oraz aplikacje typu iTaxi czy FreeNow.

Dziennik informuje, że od 2019 r. zniknęła co trzynasta firma taxi, a trend przyspieszyła jeszcze pandemia.

Taksówkarze masowo zawieszają lub likwidują działalność 

"Eksperci twierdzą, że taksówkarze zawieszają lub likwidują działalność, głównie tę jednoosobową, a także rozwiązują małe lokalne zrzeszenia i masowo przechodzą do platform łączących kierowców z pasażerami, gdzie pracują już na umowach cywilnoprawnych. Analizy wywiadowni Dun & Bradstreet (DNB) wskazują, że w ciągu czterech lat zawiesiło działalność ponad 11 tys. firm z tej branży" – czytamy. Jak zastrzega Tomasz Starzyk z DNB Poland, to głównie mikrofirmy i firmy jednoosobowe.

"Rz" zaznacza, że według ekspertów liczba założonych działalności gospodarczych nie musi korelować z liczbą kierowców. Jedna firma flotowa może zatrudniać 1000 kierowców, a przy tym figurować w systemie jako pojedynczy podmiot, podobnie jak osoba samozatrudniona.

Uber i Bolt wygryzają konkurencję 

"Fakty są jednak takie, że tylko w 2022 r. z polskiego rynku wyparowało ponad 1,5 tys. firm taxi. Rok do roku to 3-procentowy spadek" – podaje gazeta. Zdaniem Starzyka, "jeśli ten trend utrzyma się w kolejnych miesiącach, to pod koniec bieżącego roku liczba firm tego typu w naszym kraju może spaść poniżej 50 tysięcy".

Dziennik pisze, że jeszcze w 2009 r. takich firm w Polsce było ponad 71 tys. "Ruch jest wyraźny. Wiele osób nie tylko zamyka, ale też zawiesza działalność. To zjawisko nasiliło się od pandemii – w 2020 r. zrobiło tak niemal 2,7 tys. podmiotów, w 2021 r. – ponad 3,1 tys., a w minionym roku już blisko 3,6 tys. Powodów jest kilka – od spadającej opłacalności biznesu po trudną rywalizację z platformami przewozowymi, jak Uber, Bolt, oraz aplikacjami typu iTaxi czy FreeNow" – czytamy.

"Nie bez wpływu na trudną sytuację na rynku taksówek jest działalność tanich globalnych firm taksówkowych, które ceną wygrywają walkę o klienta. W dobie rosnącej inflacji działalność tego rodzaju firm pada na podatny grunt" – tłumaczy Starzyk.

MP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka