Decyzja Unii Europejskiej i Parlamentu Europejskiego ws. zakazu aut spalinowych do 2035 roku wywołała ogromne kontrowersje. Niemcy chcą jednak zmian w tym pomyśle. W ramach kompromisu tamtejszy minister transportu proponuje, aby można było produkować i sprzedawać samochody, używające paliw neutralnych klimatycznie.
Niemcy chcą zmian w decyzji UE i PE
Niemcy - czyli największy producent samochodów w Europie - chcą, by Unia Europejski i Parlament Europejski wprowadziły zmiany ws. zakazu aut spalinowych. Proponowana zmiana to możliwości produkcji i sprzedaży samochodów używający paliwa neutralne klimatycznie. Wcześniej PE potwierdził, że od 2035 roku nie kupimy już nowych pojazdów z napędem benzynowym lub diesla.
Minister transportu Niemiec Volker Wissing wspomniał w tym kontekście o wodorze. Zdaniem polityka, paliwa do takich samochodów miałyby być produkowane w rafineriach z wykorzystaniem wyłącznie odnawialnej energii elektrycznej, przy użyciu technologii odzyskiwania dwutlenku węgla z atmosfery.
Unijna komisarz do spraw transportu Adina Valean przekazała, że większość przedstawicieli branży podziela pomysł Niemiec. Dodała również, że dyskusja na ten temat nie jest zamknięta.
Zakaz samochodów spalinowych
Rada Unii Europejskiej i Parlament Europejski 27 października 2022 r. zawarły porozumienie dotyczące bardziej rygorystycznych norm emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych i dostawczych. Od 2035 r. w żadnym państwie członkowskim UE nie będzie można rejestrować nowych samochodów osobowych i dostawczych z silnikami spalinowymi.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa powiedziała w styczniu, że patrząc na rozwój elektromobilności uważa, iż zakaz rejestracji nowych aut spalinowych od 2035 roku jest nierealny. Dodała przy tym, że w tej kwestii Polska jest w mniejszości w Unii Europejskiej.
MP
Czytaj dalej:
