Konferencja Michała Kołodziejczaka i Magdaleny Sroki. Źródło: Twitter/@EKOlodziejczak_
Konferencja Michała Kołodziejczaka i Magdaleny Sroki. Źródło: Twitter/@EKOlodziejczak_

Deweloperzy chwycą się za głowę. Lider Agrounii przelicytował PiS i Platformę

Redakcja Redakcja Agrounia Obserwuj temat Obserwuj notkę 69
Lider AgroUnii Michał Kołodziejczak powiedział, że deweloperzy budujący najwięcej mieszkań w Polsce powinni przekazywać 20 procent z nich na lokale komunalne i czynszowe zarządzane przez samorządy. Pomysł nie spodobał się m.in. Konfederacji, która twierdzi, że "AgroUnia i Porozumienie dołączają do wyścigu na rozdawnictwo".

Sroka: Sprawa mieszań dla Polaków jest najważniejsza 

W środę w Toruniu odbyła się wspólna konferencja lidera AgroUnii Michała Kołodziejczaka z liderką Porozumienia Magdaleną Sroką.

Oboje podkreślali, że potrzebna jest współpraca samorządów, rządu i lokalnych społeczności, aby budowane były mieszkania na wynajem z możliwością przejęcia ich na własność i mieszkania komunalne.

Sroka wskazała, że sprawa mieszkań dla Polaków jest najważniejsza, a pojawiające się w przestrzeni publicznej propozycje nie rozwiązują problemu i nie traktują poważnie kwestii budowy mieszkań.

Kołodziejczak: najwięksi deweloperzy powinni oddawać 20 proc. mieszkań na lokale komunalne

Kołodziejczak stwierdził, że w Polsce brakuje 4 mln mieszkań i co druga osoba w wieku od 24 do 35 lat musi mieszkać z rodzicami, bo nie stać jej i nie ma dostępu do mieszkań. Zaznaczył, że to jest też przyczyna zapaści demograficznej. Podał, że w zeszłym roku urodziło się tylko 305 tys. dzieci, to jest o prawie 10 proc. mniej niż rok wcześniej i najmniej od wielu lat.

Lider AgroUnii podkreślił, że "prawo, które będzie w Polsce pisane ma być dla Polaków, dla obywateli, dla tych, którzy mieszkań nie mają, a nie tak, jak jest robione od 30 lat - dla deweloperów, bogatych ludzi, którzy zarabiają na budowie, wynajmie i sprzedaży mieszkań".

"My we wspólnym programie, który tworzymy mówimy jasno, ci którzy budują najwięcej mieszkań w Polsce, nawet 20 proc. mieszkań mają przeznaczyć na mieszkania komunalne, czynszowe, którymi będą zarządzać samorządy. To mają być mieszkania dla ludzi. Nie może być tak, że dziś deweloperzy budujący mieszkania pływają jachtami, cieszą się zarobionymi pieniędzmi, a Polscy nie mogą się rozwijać, bo nie stać ich na swoje mieszkanie" - argumentował.

W Polsce trzeba zmienić prawo

Kołodziejczak zaznaczył, że w Polsce trzeba zwiększyć liczbę mieszkań, a nie tylko proponować prawo, które będzie sprzyjało tylko i wyłącznie tym, którzy na tym zarabiają. "Trzeba zaangażować samorządy, rząd i lokalne społeczności do budowy mieszkań, które będą mieszkaniami czynszowymi, które w ciągu określonego czasu będą mogli nabywać ci, którzy tych mieszkań potrzebują" - dodał.

Prezes Porozumienia podkreśliła, że do problemu mieszkalnictwa trzeba podjeść wielowymiarowo, rozwijać budownictwo czynszowe, które umożliwi ludziom dojście do własności, ale także budownictwo komunalne.

"Nie możemy zapominać także o tych, których tak naprawdę nie stać na kredyt. Te rozwiązania muszą iść na wielu płaszczyznach i tak właśnie będzie wyglądał nasz program. Trzeba skupić się na współpracy samorządu, rządu i lokalnych społeczności, aby powstawało najwięcej mieszkań i nie można zapomnieć o budownictwie komunalnym. Należy stworzyć fundusz, który będzie dbał w Polsce o to żeby mieszkania były dostępne dla tych, którzy chcą je wynajmować i dojść do własności" - powiedziała Sroka.

Pomysł nie każdemu się podoba 

Pod postem informującym o pomyśle AgroUnii pojawiło się wiele komentarzy. Większość z nich negatywnie odnosiła się do planu, jaki zaprezentował Kołodziejczak z liderką Porozumienia Magdaleną Sroką.

Wpis skomentował m.in. oficjalny profil Konfederacji, który uważa, że "AgroUnia i Porozumienie dołączają do wyścigu na rozdawnictwo". 

"Do wyścigu na rozdawnictwo dołączają jak widać kolejni uczestnicy. Tym razem AgroUnia i Porozumienie. Szkoda, że wszystko za pieniądze ciężko pracujących obywateli, bo to oni ostatecznie zapłacą więcej za mieszkania" – napisała Konfederacja. 

Kamil Heyka z Nowoczesnej podsunął natomiast inne rozwiązanie. "Młodzi jasno mówią, nie mają dzieci z powodu wysokich kosztów utrzymania, w tym cen żywności. To jest przyczyną katastrofy demograficznej. Mam rozwiązanie. Rolnicy mają oddawać 20 procent plonów. Może być?" – pytał. 

MP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka