Prezes NBP Adam Glapiński. Źródło: YouTube/NBP
Prezes NBP Adam Glapiński. Źródło: YouTube/NBP

Adam Glapiński zabrał głos ws. inflacji. Ważne zapewnienie szefa NBP

Redakcja Redakcja Inflacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 37
W czwartek na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński przekazał, że według wszystkich dostępnych danych w Polsce nie będzie recesji. Jak dodał, na koniec roku inflacja w Polsce powinna zejść do poziomu jednocyfrowego.

Będzie miękkie lądowanie 

– W Polsce według wszystkich dostępnych danych nie wejdziemy w recesję – stwierdził Glapiński. Jak dodał, będzie tzw. miękkie lądowanie, gospodarka zwolni, ale nie zacznie się kurczyć, a po przerwie zacznie rosnąć.

Odnosząc się do inflacji szef banku centralnego oświadczył, że spodziewa się bardzo szybkiego zejścia z poziomem inflacji w kierunku celu banku centralnego, czyli 2,5 proc. plus minus jeden punkt proc.

– Już w tym roku, w krótkim czasie inflacja zejdzie do poziomu jednocyfrowego. Na koniec roku, zgodnie z najnowszą marcową projekcją, inflacja będzie wynosiła trochę ponad 7 proc., przypuszczamy, że w listopadzie zejdzie do 7,4 proc. – powiedział prezes Narodowego Banku Polskiego. Jak dodał, osobiście myśli, że będzie jeszcze niższa, jednak przy założeniu, że nie nastąpi nic niespodziewanego, nic, czego nie biorą pod uwagę obecne prognozy. – Poziom 7,4 proc. w porównaniu z tym co mamy w tej chwili, to jest radykalna różnica – dodał.

Glapiński zwrócił uwagę, że spadek tempa wzrost gospodarczego jest korzystny z punktu widzenia obniżania inflacji. Im wolniej się rozwija gospodarka, tym mniejsza presja inflacyjna - zaznaczył.

Inflacja jest w trendzie spadkowym. Na koniec roku będzie jednocyfrowa 

– RPP nie zmieniła poziomu stóp procentowych, takie też było oczekiwanie rynku. Nikt nie spodziewał się zmian, bo sytuacja gospodarki jest stabilna i sytuacja finansów publicznych jest stabilna – mówił w czwartek prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński na konferencji prasowej.

Dodał, że "do wszystkich dociera", że inflacja jest w trendzie spadkowym. Zastrzegł jednak, że w lutym jeszcze inflacja wzrośnie i będzie spadać od marca. Prezes NBP dodał także, że na inflację może wpłynąć także zmiana koszyka, używanego przez GUS do wyliczania wskaźnika wzrosty cen, choć wysokość wskaźnika "nie powinna się bardzo zmienić”.

– W lutym inflacja osiągnie najwyższy poziom, a potem ruch w dół. Od marca inflacja leci w dół o 10 pkt. proc. i na koniec roku schodzimy do jednocyfrowej inflacji – powiedział prezes NBP.

MP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka