Wystawiali "puste" faktury VAT
Rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji podinsp. Iwona Jurkiewicz przekazała, że sprawa dotyczy zorganizowanych grup przestępczych zajmujących się wprowadzaniem do obrotu podrobionych i poświadczających nieprawdę dokumentacji, która była podstawą obniżenia należnych podatków. "Śledztwo obejmuje lata 2018-2023" - podkreśliła policjantka.
"Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że +produkcja pustych faktur+ miała miejsce przy wykorzystaniu podmiotów gospodarczych zarejestrowanych na tzw. słupy, nieprowadzące faktycznie jakiejkolwiek działalności gospodarczej" - zaznaczyła.
Według dotychczasowych ustaleń śledczych w nielegalnym procederze brało udział kilkadziesiąt firm, które były wystawcami fikcyjnych faktur, głównie kosztowych, w ramach usług informatycznych, pośrednictwa biznesowego oraz sprzedaży różnych towarów. "Firmy wystawiające fikcyjne faktury korzystały z usług innych osób, które pośredniczyły pomiędzy odbiorcami, a wytwórcami nierzetelnej dokumentacji, czym mieli pozorować faktyczne relacje handlowe" - podała.
Prokurator przedstawił zarzuty
Śledztwo w tej sprawie prowadzą policjanci z bydgoskiego Centralnego Biura Śledczego Policji i funkcjonariusze z Kujawsko-Pomorskiego KAS pod nadzorem zachodniopomorskiego wydziału Prokuratury Krajowej. "W ostatnich dniach marca blisko 90 funkcjonariuszy CBŚP i KAS przeprowadziło działania na terenie województwa mazowieckiego, pomorskiego, dolnośląskiego, lubuskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Działania przeprowadzono przy wsparciu policjantów z zarządów CBŚP: w Szczecinie, Gdańsku i Wrocławiu. Podczas akcji zatrzymano 20 osób" - dodała rzeczniczka CBŚP.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie. "Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty dotyczące m.in udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzenia podatku VAT kwalifikowane jako przestępstwa karnoskarbowe, wystawiania i przyjmowania nierzetelnych faktur VAT oraz +prania pieniędzy+" - poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Wśród zatrzymanych osoba, która usłyszała zarzuty w śledztwie dotyczącym Iwony Wieczorek
"Wśród zatrzymanych jest Paweł P., któremu w grudniu 2022 r. Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie przedstawił zarzuty m.in. utrudniania śledztwa dotyczącego zaginięcia Iwony Wieczorek" - przekazała PK.
"Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec dwóch podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Jednym z aresztowanych jest Paweł P. Wobec pozostałych podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego od 10 tysięcy złotych do 200 tysięcy złotych, dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się ze współpodejrzanymi oraz zakazu opuszczania kraju" - dodała PK.
Jak zaznaczyli śledczy, na obecnym etapie śledztwa ustalono, iż kwota uszczupleń podatkowych wynosi ponad 55 milionów złotych. Łącznie w śledztwie występuje 24 podejrzanych. Zapewnili przy tym, że śledztwo ma wielowątkowy i rozwojowy charakter i niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Paweł P. utrudniał śledztwo
Paweł P. był jedną z osób, z którymi Iwona Wieczorek bawiła się w sopockim klubie tuż przed jej zaginięciem, w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. W poprzednich latach mężczyzna angażował się w poszukiwania kobiety.
W połowie października dom Pawła P. został przeszukany przez policję, a w grudniu mężczyzna usłyszał zarzuty w sprawie możliwego mataczenia ws. Iwony Wieczorek. Pawła P. podejrzewano m. in. o to, że miał bez pozwolenia wejść do domu kobiety po jej zaginięciu, aby "usuwać nieokreślone pliki". Służby zabezpieczyły m. in. telefony komórkowe, karty pamięci czy tablety jego oraz jego partnerki. Ponadto, w domu Pawła P. znaleziono też narkotyki.
MP
(CBŚP i KAS zatrzymało 20 osób w śledztwie dot. grupy wystawiającej "puste" faktury VAT. Fot. Twitter/@CBSPolicji)
Czytaj dalej:
Komentarze