Demonstranci pod pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej
Do zdarzenia doszło około godziny 11:40. Zgromadzeni pod pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej złożyli wieniec z napisem: "Pamięci 95. ofiar Lecha Kaczyńskiego, który — ignorując wszelkie procedury — nakazał pilotom lądować w Smoleńsku. Naród Polski, spoczywajcie w pokoju".
Polsat News poinformował, że funkcjonariusze policji usunęli wieniec spod pomnika, co spotkało się z dezaprobatą i poruszeniem protestujących.
Interweniowała policja
W pewnym momencie policjanci powalili na ziemię kilka osób, a przynajmniej dwie zostały wyniesione przez funkcjonariuszy poza plac. Jedną z tych osób była znana aktywistka "Babcia Kasia".
— Było słychać krzyki, pytania, dlaczego nie mogą zostać — informuje Polsat News.
Kaczyński i Morawiecki oddali hołd ofiarom katastrofy
Kilka minut po tym zdarzeniu na miejsce przybyli prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki.
Prezesowi PiS oraz premierowi towarzyszyli wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i wiceprezes PiS Antoni Macierewicz. Wieńce przed pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach złożył także prezydent Andrzej Duda.
Premier o zbrodni w Katyniu i katastrofie smoleńskiej
Premier Mateusz Morawiecki przy okazji Poniedziałku Wielkanocnego wskazał, że dziś ma miejsce również rocznica Zbrodni Katyńskiej. Na ten temat szef rządu opublikował obszerny wpis w swoich mediach społecznościowych. Morawiecki wskazał, że Rosja przez wiele lat ukrywała prawdę na temat zbrodni w Katyniu, a także "robiła wszystko co było w jej mocy, by świat o tej historii zapomniał".
— Dziś, oddajemy hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej oraz wszystkim, którzy zginęli w Katastrofie Smoleńskiej. Ich działania na rzecz wolności i suwerenności Polski są i pozostaną dla nas na zawsze nieocenionym dziedzictwem — podkreślił Morawiecki. — Cześć Ich Pamięci! Chwała poległym za wolną i niepodległą Polskę! — napisał w mediach społecznościowych.
Prezydent Andrzej Duda był na Wawelu
Z kolei prezydent Andrzej Duda razem z zastępcą szefa Kancelarii Prezydenta RP Piotrem Ćwikiem oraz sekretarzem stanu w KPRP Wojciechem Kolarskim w poniedziałek rano udali się do Krakowa, gdzie na Wawelu oddali hołd spoczywającym tam Lechowi i Marii Kaczyńskim.
— Dla mnie pan prezydent Lech Kaczyński to mój prezydent, mój mistrz, z którym wtedy pracowałem w Kancelarii — mówił prezydent podczas swojego wystąpienia.
Katastrofa smoleńska
Lech i Maria Kaczyńscy zginęli 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem w drodze do Katynia na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. W katastrofie zginęły, obok pary prezydenckiej, 94 inne osoby - m.in. wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych.
Uroczystości pogrzebowe prezydenckiej pary odbyły się w Krakowie 18 kwietnia 2010 r. Spoczęli oni w sarkofagu w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów na Wawelu. W krypcie znajduje się także tablica ku czci wszystkich ofiar katastrofy pod Smoleńskiem z łacińską sentencją "Corpora dormiunt, vigilant animae" (Ciała śpią, dusze czuwają).
RB
(na zdjęciu: "Babcia Kasia" po interwencji policji na placu Piłsudskiego / źródło: Twitter)
Czytaj dalej:
Komentarze