Andrzej Duda podczas spotkania z prezydentem Austrii Alexandrem van der Ballen. (fot. PAP/EPA)
Andrzej Duda podczas spotkania z prezydentem Austrii Alexandrem van der Ballen. (fot. PAP/EPA)

Andrzej Duda z oficjalną wizytą w Austrii. Zaapelował o większe wsparcie dla Ukrainy

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 11
Prezydent Andrzej Duda złożył dziś oficjalną wizytę w Wiedniu. Podczas swojego przemówienia zaapelował o zwiększenie austriackiej pomocy dla Ukrainy. — Obowiązkiem wolnego świata jest nieprowadzenie z Rosją biznesów; Rosja musi zostać wyparta z zajmowanych na Ukrainie ziem — podkreślił Duda. Z kolei prezydent Austrii Alexander Van der Ballen wskazał na potrzebę jedności Unii Europejskiej w rekcji na rosyjską inwazję.

Duda w Wiedniu. Podkreślił wagę wspierania Ukrainy

Na konferencji prasowej po spotkaniu z austriackim prezydentem Duda przekazał, że rozmawiał z nim m.in. o wsparciu dla Ukrainy i przyszłym współdziałaniu w procesie odbudowy tego kraju. Poinformował też o skali polskiej pomocy dla Ukrainy, w tym wysyłaniu wsparcia militarnego, które osiągnęło już wartość około 3 mld euro.

— Jeżeli agresja rosyjska nie zostanie zatrzymana, będzie ona stanowiła w przyszłości, nie daj Boże, ogromne zagrożenie także i dla naszego kraju, dla Polski, dla naszej części Europy. Dzisiaj ci, którzy bronią Ukrainy, bronią tak naprawdę Europy, bronią w jakimś sensie także i naszego kraju, więc uważamy to, że wspieramy ich militarnie, za naturalne — podkreślił prezydent.

Duda podkreślił, że Polska szanuje neutralność Austrii, ale jednocześnie dziękuje za wysyłanie na Ukrainę sprzętu chroniącego życie, czyli m.in. kamizelek kuloodpornych czy hełmów wojskowych. Zaapelował o dalsze wsparcie Ukrainy w walce z rosyjskim najeźdźcą.


Andrzej Duda o biznesach z Rosją

Andrzej Duda przekazał, że rozmowa z prezydentem Austrii dotyczyła także wszystkich tych sposobów, które mają doprowadzić do zakończenia wojny w Ukrainie, w tym o stałym zniechęcaniu Rosji do prowadzenia wojny poprzez m.in. nakładanie sankcji gospodarczych. Mówił, że chodzi o "utrudnianie Rosji prowadzenia biznesów i nieprowadzenie z Rosją i w Rosji biznesów".

Wskazywał przy tym, że Polska uniezależniła się energetycznie od Rosji.

— Ja bym bardzo chciał, żeby Rosja była normalnym krajem, który nie atakuje innych, który nie chce niewolić innych narodów, który nie chce innym odbierać ich przestrzeni życiowej, który po prostu chce prowadzić normalne działania gospodarcze, normalny handel, nie chce dominować nad innymi. I bardzo chętnie – jako prezydent Polski – patrzyłbym na to, żebyśmy kupowali ropę naftową i gaz z Rosji, tylko niech Rosja będzie normalnym państwem, niech nie będzie agresorem, niech nie próbuje swoich imperialnych ambicji realizować na innych krajach, niech nie próbuje innych krajów od siebie uzależniać, niewolić — oznajmił prezydent. Wyraził przy tym nadzieję, że jeśli Rosja będzie „normalnym partnerem gospodarczym”, będziemy mogli wrócić do „normalnych relacji gospodarczych” z tym krajem.

"Przez lata nie słuchano naszego głosu"

Duda przypomniał też, że Polska przestrzegała przed takimi inwestycjami, jak gazociągi Nord Stream, wskazując, że są one szkodliwe dla całej UE i wspierają rosyjską dominację gazową nad Europą.

— Przez wiele lat nie słuchano naszego głosu. Dzisiaj niestety Europa i świat zbierają efekty tej błędnej wtedy polityki. Rosja nie była i na razie nie jest normalnym krajem, który chce działać na normalnych zasadach, uczciwych, rzetelnych, po prostu prowadzić handel ze swoimi partnerami, sąsiadami. Chce po prostu dominować, wykorzystywać swoją pozycję, nie ma na to naszej zgody — oświadczył polski prezydent.

Podkreślił, że Rosja jest niebezpieczna ze swoimi ambicjami imperialnymi i żeby - jak to ujął - okiełznać te ambicje należy odeprzeć rosyjską agresję na Ukrainę i przywrócić prymat prawa międzynarodowego. 

— Żeby był przywrócony (prymat prawa międzynarodowego) Ukraina musi odzyskać kontrolę nad swoimi międzynarodowo uznanymi granicami, czyli wszystkie ziemie okupowane przez Rosję muszą zostać Ukrainie oddane, Rosja musi wycofać swoje wojska z tych terenów — zaznaczył prezydent Duda. Jak dodał, jest to warunek pokoju w naszej części Europy.

W jego przekonaniu, dzisiaj obowiązkiem wolnego świata jest, "aby tak działać, by ta rosyjska agresja została skarcona, a Rosja po prostu wyparta z zajmowanych na Ukrainie ziem".

— Tak się powinna ta wojna zakończyć — oświadczył.

Andrzej Duda o sporach w UE

Prezydenci rozmawiali także o jedności europejskiej. Duda wyraził nadzieję, że uda się w niedługiej perspektywie zakończyć wszystkie spory w taki sposób, aby był on do zaakceptowania i dla instytucji europejskich, i dla państw członkowskich.

Prezydent przyznał, że chciałby, aby UE była unią wolnych narodów i równych państw, by w ramach Wspólnoty nie było prób dominacji jednych krajów nad drugimi.

— To także jest niezwykle ważne, abyśmy przestrzegali traktatów europejskich - nie tylko my jako członkowie UE, ale także instytucje europejskie, żeby wobec nas przestrzegały przepisów traktatowych — dodał.


Ku pamięci ofiar zamordowanych w Mauthausen-Gusen

Andrzej Duda zaznaczył, że rozmowy dotyczyły także kwestii upamiętnienia polskich ofiar zamordowanych w obozie Mauthausen-Gusen przez nazistów w czasie II wojny światowej.

Polski prezydent dziękował austriackim władzom za to, że poważnie traktują tę sprawę.

— To dla nas jest ważne, to było kilkadziesiąt tysięcy Polaków, którzy zostali zabici, byli więzieni, zginęli. Dziękuję władzom Austrii, że wykupują stopniowo tereny po to, by tego upamiętnienia dokonać. Chcemy współpracować w tym zakresie z władzami Austrii, chcemy, żeby na tym miejscu była stała wystawa, która będzie upamiętniała polskie ofiary — zaznaczył. Mówił, że w zeszłym roku odszedł jeden z bardzo ważnych świadków tych zdarzeń - Żyd z Krakowa Edward Mosberg, z którym - jak podkreślił - łączyła go długoletnia przyjaźń.

Kwestie gospodarcze

Duda poinformował, że z prezydentem Austrii rozmawiał też na tematy gospodarcze. Wskazywał w tym kontekście na perspektywy współpracy w ramach Trójmorza, którego Austria - ze względu na swoje położenie - jest sercem. To, jak mówił prezydent, ma wielkie znaczenie z punktu widzenia rozwoju sieci infrastrukturalnej.

Prezydent Duda mówił o realizacji takich inwestycji, jak droga Via Carpatia czy linia kolejowa Rail Baltica. Zauważył, że chciałby, aby były szybkie połączenia kolejowe w Europie Środkowej i Wschodniej, m.in. między Wiedniem i Warszawą.

— Kiedyś to była jedna z najszybszych kolei w Europie, chciałbym, żeby znów była to jedna z najszybszych kolei w Europie, mam nadzieję, że tak będzie — podkreślił.

Austria podziwia polskie wsparcie dla Ukrainy

Również Alexander Van der Bellen relacjonował, że jednym z tematów jego rozmowy z prezydentem Dudą była rosyjska inwazja na Ukrainę. Wskazał, że Polska - jako sąsiad Ukrainy - jest "szczególnie dotknięta tą wojną". Według prezydenta Austrii, "godne podziwu" jest szeroko zakrojone wsparcie militarne, cywilne i humanitarne Polski dla Ukrainy.

Van der Bellen mówił też o konieczności zachowania jedności UE w kwestii Ukrainy.

— My - jako Unia - powinniśmy wspólnie i zwarcie, solidarnie stać u boku niezależnej Ukrainy. Co do tego też byliśmy jednego zdania — zaznaczył.

Zapowiedział, że z polskim prezydentem będzie jeszcze rozmawiał m.in. o rozszerzeniu Unii Europejskiej. Podkreślił, że Austria silnie wspiera integrację państw Bałkanów Zachodnich z UE; wskazał też, że "optymizmem napawa chęć Ukrainy i Mołdawii przystąpienia do Wspólnoty".

— Będziemy oba te kraje wspierać w drodze do UE — zadeklarował.


Prezydent Austrii o praworządności

Według prezydenta Austrii rozmowa z Dudą dotyczyła ponadto kwestii praworządności.

— Wiemy, że tu mamy kilka bardzo wrażliwych tematów. Wiemy, że KE musi dbać o zachowanie podstawowych europejskich wartości. Musimy zadbać o to, by konflikt występujący między KE a Polską w jakiś sposób jak najszybciej został zażegnany — powiedział. Zaznaczył, że prawo unijne i wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) muszą być respektowane we wszystkich państwach europejskich.

Jak relacjonował, rozmowa dotyczyła też m.in. bardzo dobrych stosunków gospodarczych, kulturalnych i naukowych między Polską i Austrią, a także współpracy w zakresie polityki pamięci.

— Szczególnie w byłym obozie koncentracyjnym Gusen. To był tzw. obóz zewnętrzny obozu Mauthausen. Do Gusen deportowano ponad 70 tys. osób z całej Europy, z czego Polacy byli największą grupą — powiedział prezydent Austrii.

Miejsce pamięci w Gusen

Zaznaczył, że z Andrzejem Dudą rozmawiał na temat ostatniego etapu tworzenia miejsca pamięci w Gusen.

— My w Austrii chcemy i będziemy rozliczać się z naszą przeszłością bez żadnych tabu. To dotyczy również tych wielu tysięcy polskich ofiar terroru nazistowskiego w Gusen. Jest to bardzo ważną kwestią, leży to w interesie Austrii, by było godne upamiętnienie i będziemy współpracować z Polską — podkreślił.

RB

(na zdjęciu: Andrzej Duda podczas spotkania z prezydentem Austrii Alexandrem van der Ballen / źródło: PAP/EPA)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka