Twitter Blue
Wcześniej, aby posiadać zweryfikowany profil na Twitterze, trzeba było wypełnić formularz i podać swoje dane oraz zawód. Opcja ta pozwalała odróżnić konto anonimowe od autentycznego - chętnie korzystali z niej politycy, dziennikarze i sportowcy. Sytuacja zmieniła się po przejęciu Twittera przez Elona Muska. W czwartek ruszyły wyszukiwania kont, które nie zapłaciły za subskrypcję. W efekcie tracą możliwość posiadania niebieskiego znaczka.
Lewandowski i papież bez niebieskiego znaczka
Twitter pozbawił tej opcji nie byle kogo, bo Roberta Lewandowskiego, Cristiano Ronaldo, Billa Gatesa, Lady Gagę, Beyonce i inne gwiazdy show-biznesu. Ofiarą nowej regulacji padło nawet konto... papieża Franciszka. Musk w ten sposób chce zmusić wszystkich do opłacenia subskrypcji Twitter Blue. W Polsce koszt to 374,99 zł lub miesięcznie 36 zł za korzystanie z przeglądarki komputerowej i 49 złotych co miesiąc lub 514,99 zł rocznie za Twitter Blue w smartfonach.
"Nie ma za co"
Sprawa jest o tyle poważna, że wykorzystuje się ją do dezinformacji. CNN podaje, że niebieski status straciła Hillary Clinton. Ktoś założył podszywające się pod nią konto, opłacił opcję Blue i ogłosił, że kandyduje na prezydenta USA. Do osobliwej wymiany zdań doszło między Stephenem Kingiem a Muskiem. - Moje konto na Twitterze mówi, że subskrybuję Twitter Blue. Ja nie. Moje konto na Twitterze mówi, że podałem numer telefonu. Ja nie - skomentował pisarz. - Nie ma za co - odparł właściciel platformy.
GW
Komentarze