(Premier Mateusz Morawiecki i minister rolnictwa Robert Telus. Fot. PAP/Paweł Supernak)
(Premier Mateusz Morawiecki i minister rolnictwa Robert Telus. Fot. PAP/Paweł Supernak)

Morawiecki zapowiedział gigantyczne wsparcie dla rolników. Jest jedno "ale"

Redakcja Redakcja Rolnictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 57
- Przeznaczamy na wsparcie rolników środki z budżetu państwa polskiego, ale musi być zgoda z KE, żeby potem urzędnik unijny nie żądał zwrotu wypłat tych środków. Stoimy na straży polskiego rolnika i nie oglądamy się na Brukselę – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. Rząd zamierza m.in. podnieść kwotę zwrotu akcyzy za litr oleju napędowego i dopłaty do nawozów.

W piątek odbyła się konferencja prasowa premiera Mateusz Morawieckiego i ministra rolnictwa Roberta Telusa. Zaprezentowano rozporządzenia i projekty ustaw, które przyjął rząd, by pomóc rolnikom. 

Oczekiwania na zgodę z Komisji Europejskiej 

– Tydzień temu zapowiedzieliśmy bardzo konkretne działania, (...) dzisiaj, w piątek, na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Ministrów przyjęliśmy kilka rozporządzeń (...) i przyjęliśmy również dodatkowo projekt ustawy, który wiąże się z naszymi zobowiązaniami – rozpoczął premier podczas piątkowej konferencji prasowej.

Dodał, że jest to największa w historii pomoc dla rolnictwa w wielu aspektach.

Jak wskazał Morawiecki, środki na wsparcie rolników pochodzą z budżetu państwa. – My przeznaczamy nasze środki z budżetu państwa polskiego, ale zgoda musi przyjść z Komisji Europejskiej - po to, żeby urzędnik europejski potem nie pukał gdzieś do drzwi rolnika i nie żądał zwrotu tej zapłaty, którą wypłacamy z budżetu państwa polskiego – podkreślił premier.

– Kiedy trzeba pomóc rolnikom, część naszej opozycji zastanawia się, co powie na to Bruksela. Bruksela, Unia Europejska jest oczywiście ważna, ale ta bieżąca pomoc jest ze strony państwa polskiego. Pokazujemy tym samym, że stoimy na straży polskiego rolnika i nie oglądamy się na Brukselę – stwierdził.


Jak ocenił, rolnictwo obecnie to "ciężki kawałek chleba", ze względu m.in. na dynamiczne fluktuacje cen. – Stąd nasze wielkie programy, które wdrożyliśmy - ubezpieczeniowe, gwarancyjne. Będziemy je wzmacniać, będziemy szli w tym kierunku – oświadczył.

Założenia pomocy dla rolników 

Premier przedstawił założenia pomocy dla rolników. – Rząd podniesie kwotę zwrotu akcyzy za litr oleju napędowego z 1,20 zł do 1,46 zł i wystąpi do KE o zgodę na przeznaczenie kolejnych 54 groszy do litra oleju napędowego. "Za paliwo zakupione od 1 lutego do 31 lipca każdy rolnik otrzyma dodatkową pomoc w wysokości 54 gr na litr oleju napędowego – powiedział.

Przekazał, że wnioski będzie można składać od 1 do 31 sierpnia. – Dzięki naszym rozwiązaniom żniwa mogą być bardziej owocne, mogą być niższe koszty po stronie rolników – podkreślił.

– Precyzujemy warunki pomocy dla rolników, którzy ponieśli straty w wyniku ostatnich zawirowań na rynku zboża spowodowanych wojną na Ukrainie: rolnicy, którzy sprzedali pszenicę lub kukurydzę w terminie od 1 grudnia 2022 do 14 kwietnia tego roku otrzymają wyrównywanie, które pozwoli utrzymać płynność finansową i zagwarantuje wyższą opłacalność całej produkcji rolnej – powiedział Morawiecki.

Dodał, że wsparciem objęci zostaną też producenci pszenicy, którzy będą ją chcieli sprzedać po 15 kwietnia w czasie do 15 czerwca oraz rolnicy, którzy zakupili nawozy od 16 maja 2022 r. do 31 marca tego roku.

– Obejmujemy tymi ramami czasowymi wszystkich rolników, którzy nabyli nawozy w czasie wyjątkowej zwyżki związanej z cenami gazu – zaznaczył premier.

Jak mówił, producenci pszenicy otrzymają 1400 zł do tony pszenicy; warunkiem jest posiadanie gospodarstwa do 300 ha i faktury na sprzedaż pszenicy od 15 kwietnia do 15 czerwca br. Dodał również, że wnioski o dopłaty do nawozów będzie można składać do 14 lipca br.; pomoc wyniesie 500 zł/ha od upraw rolnych i 250 zł/ha dla łąk, pastwisk, traw.

Pomoc dla rolników wyniesie ok. 10 mld zł

Minister rolnictwa Robert Telus wskazał, że całość pomocy dla rolników o jakiej zadecydował rząd, to ok. 10 mld zł. Jak dodał, cena skupu pszenicy wyniesie 2200 zł od hektara upraw.

Szef resortu rolnictwa podkreślał, że unijne regulacje zabraniają dopłacać do tony, ale można dopłacać do hektara, dlatego przyjęto taki mechanizm. Telus zachęcał też rolników, by jak najszybciej sprzedawali swoje zboże, by zrobić miejsce w magazynach.

Minister poinformował również, że pomocą zostaną objęte też inne uprawy, a jej wysokość będzie zróżnicowana, najwyższa w województwach lubelskim i podkarpackim, średnia w województwach podlaskim, mazowieckim, świętokrzyskim i małopolskim. W pozostałych będzie najniższa.

W przypadku kukurydzy i rzepaku pomoc ta wyniesie od 1750 zł do 1400 zł na hektar, w zależności od województwa, dla jęczmienia i pszenżyta będzie to 1125-900 zł, dla żyta, owsa i mieszanki zbożowej - 875-700 zł.

MP

(Premier Mateusz Morawiecki i minister rolnictwa Robert Telus. Fot. PAP/Paweł Supernak)

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka