Wałęsa o komisji ds. rosyjskich wpływów. "Hucpa polityczna, zagraża Polsce"

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 38
- Powołana przez PiS komisja nie będzie żadnym organem mającym chronić interesy państwa, ale zbrojnym ramieniem w walce z opozycją. Zaczynamy żyć w bardzo niebezpiecznym czasie. To jest stawianie państwa na głowie. Wielka hucpa polityczna zagrażająca bytowi Polski – mówi Salonowi 24 Jarosław Wałęsa, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Opozycja ostro sprzeciwia się powołaniu specjalnej komisji mającej zbadać rosyjskie wpływy w Polsce. Tymczasem strona rządząca argumentuje, że przecież oczywiste jest, że Rosja próbuje ingerować w wewnętrzne sprawy innych państw, to bardzo niebezpieczne. Komisja ma pomóc chronić nasze bezpieczeństwo. Dlaczego tak twardo sprzeciwiacie się tej komisji?

Jarosław Wałęsa:
Na pewno nie jest tak, że my się sprzeciwiamy badaniu wpływów rosyjskich w Polsce na przestrzeni lat. Na pewno takie działania są pożądane. My jednak sprzeciwiamy się nie samej idei, ale formie, jak ma to wyglądać. Jeżeli rządzący instrumentalnie podchodzą do funkcjonowania Sejmu, czy komisji sejmowych, wszystkich instytucji państwa, poczynając od Trybunału Konstytucyjnego, to należy kwestionować ich intencje.


I trzeba zadać pytanie, czemu ich działanie naprawdę ma służyć? Istnieje potężne ryzyko, że ta komisja nie będzie żadnym organem mającym chronić interesy państwa, ale zbrojnym ramieniem w walce z opozycją. Tak jak to było przy okazji wykorzystania Pegasusa. Oznacza to, że zaczynamy żyć w bardzo niebezpiecznym czasie. Władza, rząd wykorzystuje wszystkie swoje instrumenty tylko do tego, żeby walczyć ze swoimi przeciwnikami politycznymi, których już tak naprawdę nie traktuje nawet jak konkurencję polityczną, tylko jak wrogów swojej racji. Komisja ma mieć nadzwyczajne uprawnienia, bez sądu. Zamiast do walki z rzeczywistymi zagrożeniami może być używana do walki z opozycją.

Politycy Zjednoczonej Prawicy tłumaczą, że nie chodzi o walkę z opozycją, ale sprawność działaia. Większe uprawnienia komisji tłumaczą tym, że zagrożenie rosyjskie jest tak wielkie, że po prostu trzeba przyjąć szybkie, niekonwencjonalne, ale skuteczne metody.

No tak, w deklaracjach wygląda pięknie, ale tutaj znowu po raz kolejny łamana jest konstytucja, elementarne zasady. Bo przecież prowadząc takie działania, nie można być jednocześnie policjantem, prokuratorem, sędzią i egzekutorem. Nie można trzymać wszystkiego w jednym ręku. A to właśnie ma miejsce w przypadku owej komisji. To jest stawianie państwa na głowie. Z racją stanu nie ma nic wspólnego.

Sejm ustawę przyjął, Senat się jej sprzeciwił, następnie komisja sejmowa o dziwo przyznała rację Senatowi. Czy liczy Pan na to, że w Sejmie ta ustawa jednak nie przejdzie, czy jednak partia rządząca ją przegłosuje?

Nie spodziewam się tutaj jakichś niespodzianek. Jeżeli większość, którą w tej chwili obserwujemy, tak zdecyduje, to na pewno ustawa ta przejdzie. Uważam, że to jest jedna wielka hucpa polityczna, zagrażająca bytowi Polski.

Prezydent wetował już ustawę o Lex TVN, wcześniej ustawę o Sądzie Najwyższym. Czy w tym wypadku Andrzej Duda Pana zdaniem, zdecyduje się na weto, czy raczej powstanie komisji poprze?

Na dwoje babka wróżyła. Nie oczekuję nic wielkiego od prezydenta, bo wielokrotnie pokazał, że traktuje prawo instrumentalnie. Działa najczęściej tak, by służyło to jego obozowi politycznemu. Czasami jednak próbuje też pokazać swoją niezależność, co także niekoniecznie odbywa się zgodnie z literą prawa, czy nawet zdrowego rozsądku. Żyjemy w takim czasie, w którym polityka w Polsce jest nieprzewidywalna. To jest na dłuższą metę bardzo zła sytuacja, bo ona destabilizuje nie tylko sferę polityki, ale też na zasadzie wszelkie funkcjonowanie w państwie.


Jak prowadzić biznesy, jak zachęcać inwestorów do inwestowania w Polsce, kiedy sytuacja jest tak niestabilna, że nie można przewidywać, czy dana inwestycja zwróci się w taki, czy inny sposób? Czy jednej nocy większość rządowa nie zdecyduje o konfiskacie mienia? Naprawdę, nie mówimy tylko o sferze politycznej, mówimy tu o całym spektrum funkcjonowania w Polsce. Państwo prawa, stabilność są niszczone. Co się odbywa w ciągu ostatnich 8 lat.

Prędzej czy później Zjednoczona Prawica odda władzę. A gdy rząd się zmieni nowa ekipa taką komisję może wykorzystać przeciwko prawicy. Dziś krytykujecie rozwiązania PiS, ale w gruncie rzeczy  możecie się cieszyć, bo sam PiS daje Wam narzędzia, które pozwolą przeciwników wykończyć?

Wierzę w to, że będziemy na tyle silni, ażeby nie ulegać takim pokusom. Wiadomo, że uzyskując taką władzę, trudno ją oddać. Ale mam nadzieję i wierzę w to, że przywrócimy porządek i racjonalne funkcjonowanie państwa. Jestem przekonany, że przywrócimy praworządność i demokratycznie funkcjonującą konstytucję.


Także to jest chyba nasz główny cel i główny, najważniejszy element naszego programu wyborczego. Chcemy przywrócić normalność w Polsce, a normalność będzie wtedy, kiedy będzie praworządność, szacunek do Konstytucji, kiedy nie będą powstawać komisje służące jedynie brutalnej walce politycznej.

Fot. Jarosław Wałęsa, poseł na Sejm (PO). 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka