Michał Rachoń i Sławomir Cenckiewicz. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Michał Rachoń i Sławomir Cenckiewicz. Fot. PAP/Tomasz Gzell

"Reset" namieszał. Eksperci odcinają się od filmu, Rachoń odpowiada

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 237
„Reset” Michała Rachonia i Sławomira Cenckiewicza wzbudza od wczoraj znaczne emocje. Edward Lucas, specjalista ds. rosyjskich służb oraz Bill Browder, który przez lata robił w Rosji interesy, zażądali usunięcia swoich wypowiedzi z „Resetu”. Michał Rachoń zareagował na słowa Lucasa.

Zachodni eksperci rozczarowani "Resetem". Bronią Sikorskiego

O czym opowiadał pierwszy odcinek "Resetu" Rachonia i Cenkiewicza przeczytacie tutaj.

Edward Lucas, brytyjski dziennikarz, europejski korespondent tygodnika „The Economist”, żąda od twórców "Resetu" usunięcia fragmentów wywiadów z internetowej wersji dokumentu. „Zostałem wprowadzony w błąd co do jego redakcyjnego punktu widzenia. Chcę również publicznego zapewnienia, że w pozostałej części serii nie zostaną użyte żadne klipy” – napisał na Twitterze.


I dodał: „Znam @radeksikorski osobiście od lat 80-tych. Można się nie zgadzać z jego stanowiskiem politycznym - to normalne w demokracji. Twierdzenie, że jest »rosyjskim agentem« jest równie absurdalne, co godne pogardy”.



Browder: Sikorski kontruje Putina

Nie mniej ostro zareagował Bill Browder. „Jestem bardzo rozczarowany, gdy dowiedziałem się, że polski dokument zatytułowany »Reset«, w którym udzielałem wywiadu, jest wykorzystywany do atakowania Radosława Sikorskiego jako prorosyjskiego i próby wykluczenia go z polskiej polityki. Nie przypominam sobie wielu ludzi, którzy byli bardziej skuteczni w kontrowaniu Putina niż Radek”.


Rachoń broni "Resetu". I odpowiada Lucasowi

W odpowiedzi Michał Rachoń zamieścił w internecie dłuższe oświadczenie dotyczące przedstawionych zarzutów i oczekiwań.

„Szanowny Panie @edwardlucas, razem z @Cenckiewicz jako autorzy filmu jesteśmy zszokowani tym, że dziennikarz i autor z tak wielkim doświadczeniem domaga się, aby inny autor i dziennikarz ocenzurowali film dokumentalny tylko dlatego, że wydaje się Panu, że Pański pogląd na działalność polityka, który jest Pańskim przyjacielem różni się od naszego” - napisał Rachoń.


I dodał: „Nie wycofamy się, niezależnie od tego czy presję wywierać będą byli oficjele polskiego rządu, poseł do Parlamentu Europejskiego, wysoki przedstawiciel rządzącej Unią Europejską partii, czy dziennikarz i badacz którego pracę ceniliśmy do tego dnia.

Szanowny Panie, jestem gotów opublikować całą naszą rozmowę oraz poprzedzającą ją korespondencję, z której jasno wynika że widział Pan co jest przedmiotem naszego zainteresowania, o czym jest film i czego będą dotyczyć pytania jakie Panu zadawałem.

Wierzę, że w tej sytuacji opinia publiczna ma prawo ocenić kto zachowuje rzetelność dziennikarską a kto ulega histerii atakując film, którego nie oglądał i kieruje się presją osób żywo zainteresowanych tłumieniem wszelkich prób oceny wprowadzonej przez w nich w życie »filozofii relacji z Rosją« taką jaką ona jest”.


Według ramówki TVP Info „Reset” miał być docelowo emitowany w TVP Info w środy o godz. 20:50, każdy odcinek będzie trwał prawie godzinę.

KW

Michał Rachoń i Sławomir Cenckiewicz. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura