Rosyjskie MON opublikowało wideo z Sergiejem Szojgu, szefem resortu - to pierwsze publiczne nagranie od piątku. Kreml nie skomentował dziś ani próby puczu w Moskwie, ani ucieczki Jewgienija Prigożyna na Białoruś.
	
			
		
	
	
											
"Pracując w rejonie specjalnej operacji wojskowej, Minister Obrony Federacji Rosyjskiej Siergiej Szojgu dokonał inspekcji wysuniętego stanowiska dowodzenia jednego stowarzyszeń „zachodniej” grupy wojsk” - podano w komunikacie rosyjskiego resortu obrony. "Specjalna operacja wojskowa" to oczywiście napaść Rosji na Ukrainę w propagandowej nowomowie Kremla.  
Szojgu zabrał głos, ale nie w temacie Prigożyna 
Szojgu spotkał się z doradcami i współpracownikami, ponadto docenił "wysoką skuteczność wykrywania i niszczenia sprzętu wojskowego oraz koncentracji wroga personelu w kierunkach taktycznych strefy odpowiedzialności grupy". Szojgu w ogóle nie odniósł się do rajdu Grupy Wagnera na Moskwę, którą ostatecznie storpedowało niezrozumiałe dla ekspertów porozumienie Prigożyna z Aleksandrem Łukaszenką. Niezależne media w Rosji i na Ukrainie twierdzą, że od sobotniego wieczoru nie ma kontaktu z liderem najemników. W tle doniesień pojawiały się plotki o tym, że Prigożyn wynegocjował dymisję Szojgu ze stanowiska.  
 
Prigożyn nie daje znaku od soboty
To właśnie Szojgu był oskarżany najpierw o niszczenie wysiłku wagnerowców w Bachmucie. Czarę goryczy przelał atak rakietowy na kolumnę wagnerowców 23 czerwca. Prigożyn wypowiedział de facto posłuszeństwo Putinowi i zapewnił, że zaprowadzi porządek w kraju, oskarżając prezydenta Rosji o zdradę. 
Fot. Siergiej Szojgu
GW
									
		
		
			
			
	
	Inne tematy w dziale Polityka