fot. praca własna/Facebook
fot. praca własna/Facebook

Chłopak zamordowanej Anastazji: Nienawidzę go. Mam nadzieję, że będą go torturować

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 19
Greckie media wciąż żyją sprawą brutalnie zamordowanej Anastazji. Chłopak dziewczyny zdradził lokalnym mediom, co sądzi o 32-letnim mężczyźnie oskarżonym o morderstwo Polki i jak wyglądała jego ostatnia rozmowa z Anastazją.

Chłopak zamordowanej Anastazji: nie znała wcześniej zabójcy

Polka pracująca w jednym z hoteli na greckiej wyspie Kos zaginęła 12 czerwca. W niedzielę, 18 czerwca odnaleziono jej ciało. Polka padła ofiarą brutalnego zabójstwa. W sprawie zatrzymano 32-letniego mężczyznę z Bangladeszu, usłyszał już zarzuty.

– Powiedziałem jej: "nie, nie rób tego". Bałem się o nią. Anastazja próbowała oprzeć się gwałtowi, ale w końcu stało się najgorsze — powiedział Michał w rozmowie z portalem protothema.gr. W ten sposób odniósł się do tego, że w ostatnim SMS-ie Polka miała napisał, że "ktoś zabierze ją swoim motocyklem".

28-latek opowiedział jak to się stało, że Anastazja nawiązała kontakt z Banglijczykiem. Według Michała dziewczyna planowała kupić narkotyki, aby zniwelować ból po oparzeniu ręki w trakcie pracy.


Michał: Nienawidzę go. Mam nadzieję, że będą go torturować do końca życia

— Była z tego powodu bardzo zdenerwowana. Tego dnia zjadła bardzo mało i myślała, że alkohol i marihuana złagodzą jej ból. Nie znała wcześniej zabójcy — powiedział greckim mediom Michał.

— Pewnie myślała o kupieniu od niego (podejrzanego Salahuddina S. — red.) marihuany. Po alkoholu, który wypiła, nie zdawała sobie sprawy z niebezpieczeństwa, w jakim się znalazła — mówił Michał.


– Choć zabójca Anastazji miał w przeszłości kłopoty z prawem, to spędził kilka lat w Grecji, prawdopodobnie oglądając filmy o gwałtach i korzystając z opieki społecznej. Żyjemy w czasach, w których osoba przebywająca w miejscu uważanym za cel turystyczny może stać się ofiarą, jeśli spożyje zbyt dużo alkoholu – powiedział 28-latek w rozmowie z grecką prasą.

– Nienawidzę zabójcy Anastazji. Mam nadzieję, że będą go torturować w więzieniu do końca życia – przyznał Michał.

SW

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo