fot. PAP/EPA/ALEXANDER DEMYANCHUK / KREMLIN / POOL
fot. PAP/EPA/ALEXANDER DEMYANCHUK / KREMLIN / POOL

Łukaszenka spotkał się z Putinem. Pokazał mu mapę Polski

Redakcja Redakcja Białoruś Obserwuj temat Obserwuj notkę 174
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka postanowił pokazać rosyjskiemu dyktatorowi Władimirowi Putinowi, "skąd przygotowywany jest atak na Białoruś". Przyniósł "mapę przerzutu polskich wojsk do białoruskich granic".

Łukaszenka straszy Putina polskimi wojskami na granicy

Według prezydenta Białorusi, jedna z polskich brygad znajduje się obecnie 40 km od Brześcia, a inna 100 km od Grodna.

- Zaczęli angażować Polskę i aktywnie angażują najemników. Przyniosłem panu szczegółową mapę dotyczącą przeniesienia Sił Zbrojnych Polski do granic Państwa Związkowego, o czym pan wspomniał. Widzimy, że grunt jest przygotowywany. Na przykład jedna z brygad znalazła swoje miejsce 40 kilometrów od Brześcia. Byli 500 kilometrów dalej, a są 40 kilometrów dalej. Pokażę mapę, wszystko widać. Druga brygada, znajdująca się 100 km od Grodna, również jest przenoszona... - tłumaczył Łukaszenka.

Ukraińskie media przypominają, że już raz Łukaszenka pokazywał Putinowi, "skąd przygotowywany jest atak na Białoruś", wskazując jednocześnie na mapę. Było to 11 marca 2022 roku i wtedy była to mapa Ukrainy.


Deklaracja Łukaszenki: Białoruś pomoże Ukrainie

Nawiązując do niedawnego przemówienia Putina, powiedział, że "transfer ukraińskich ziem do Polski jest nie do przyjęcia. Jeśli Zachodnia Ukraina poprosi o pomoc, udzielimy jej" - zapewnił.

Chodzi o słowa Władimira Putina ze spotkania Rady Bezpieczeństwa. "Jeśli chodzi o polskich przywódców, to najpewniej chcą oni pod "natowskim parasolem" utworzyć jakąś koalicję i bezpośrednio włączyć się w konflikt na Ukrainie, aby następnie "oderwać" dla siebie szerszy kawałek, przywrócić sobie swoje – jak uważają – historyczne tereny: dzisiejszą zachodnią Ukrainę" - mówił m.in. Putin.


Wagnerowcy stresują białoruskiego dyktatora

Łukaszenka miał również powiedzieć Putinowi, że bojownicy Prywatnej Kompanii Wojskowej Wagnera "stresują go", ponieważ chcą zaatakować Polskę: "Najemnicy Wagnera zaczęli nas stresować - chcą jechać na Zachód, mówiąc: "Jedźmy na wycieczkę do Warszawy i Rzeszowa!" - cytują rosyjskojęzyczne media prezydenta Białorusi.


Według informacji w mediach ukraińskich i białoruskich mediach niezależnych obóz polowy dla wagnerowców powstał w obwodzie mohylewskim w okolicy miejscowości Osipowicze. Na Białoruś miało dotąd przyjechać dziewięć kolumn pojazdów Grupy Wagnera; nie zauważono ciężkiego sprzętu. Białoruskie ministerstwo obrony informowało, że instruktorzy z tej formacji uczestniczą w szkoleniu białoruskich żołnierzy. Szkolenia te odbywają się w niedalekiej odległości od granicy z Polską.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka