Rosjanie nie mają spokoju. Atak dronów w Moskwie

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 31
W Moskwie w nocy z soboty na niedzielę na niebie pojawiły się drony. W wyniku ataku uszkodziły dwa biurowce, ale obyło się bez ofiar - podają lokalne władze w stolicy.

"Tej nocy ukraińskie drony dokonały ataku. Fasady dwóch moskiewskich wieżowców, w których mieszczą się biura, zostały lekko uszkodzone. Nie ma ofiar w ludziach" - napisał Siergiej Sobianin, mer Moskwy. 

Według oficjalnej rosyjskiej agencji prasowej TASS, ataku dokonały dwa drony, które zostały zestrzelone w rejonie położonym na zachód od Moskwy. Zarządzono ewakuację kompleksu biurowo-mieszkalnego "Moskwa-City" w celu sprawdzenia budynków. 

Wstrzymanie lotów 

Czasowo też wstrzymano pracę moskiewskiego lotniska Wnukowo, w tym wszystkie wyloty i przyloty. Później wydano kolejny już w ostatnich miesiącach zakaz lotów w przestrzeni powietrznej Moskwy. Na filmikach z miejsca zdarzenia słychać płacz zszokowanej kobiety i dezorientację ludzi. 

Filmy z miejsca zdarzenia 

- Obywatele Moskwy są głęboko zaniepokojeni nocnym atakiem dronów. Co jest nie tak? Wielokrotnie widzieliście w telewizji, jak ścięte drony uderzają w Ukrainę. Teraz wasza kolej, dranie - czytamy na ukraińskim profilu wojennym. 


Władze rosyjskie przypisują atak dronów Kijowowi, natomiast władze Ukrainy nie potwierdzają, że wysłały obiekty nad stolicę agresora. Szef dyplomacji Rosji Siergiej Ławrow oświadczył wcześniej, że ataki te "byłyby niemożliwe bez wsparcia USA i ich sojuszników z NATO dla reżimu w Kijowie". 

Fot. Skutki ataku dronów w Moskwie/TASS/Twitter

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka