Morawiecki zagłuszony w Sejmie. "Z czego się śmiejecie?", "partacze"

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 80
Mateusz Morawiecki tłumaczył, dlaczego rząd chce doprowadzić do głosowania w referendum. W trakcie sejmowego wystąpienia, premier był wielokrotnie zagłuszany przez opozycję. - Z czego się śmiejecie? PiS prowadzi działania w dialogu z Polakami, bo na tym polega demokracja. Dzisiaj opozycja boi się referendum, a my chcemy zapytać Polaków o najważniejsze i fundamentalne sprawy - przekonywał szef gabinetu.

O mało nie doszło do prawdziwej zadymy w trakcie wystąpienia Mateusza Morawieckiego w Sejmie. Nieopodal mównicy sejmowej pojawili się członkowie Lewicy Krzysztof Śmiszek i Tomasz Trela z transparentem, na którym widać było liczbę dni bez funduszy KPO dla Polski. W końcu interweniował poseł PiS Marek Suski, zabierając kartkę przedstawicielom Lewicy. Przez dłuższą chwilę nie słychać było, co mówi premier, bo był skutecznie zagłuszany przez opozycję.   


Opozycja? "Antydemokratyczna"

- Opozycja, która nie chce przeprowadzić referendum, jest antydemokratyczna. A opozycja antydemokratyczna nie uznaje legalnie wybranych władz. Ostatnio dał temu wyraz Donald Tusk, mówiąc o urzędzie prezydenta. Po drugie urządza hucpy, takie jak dzisiaj w Sejmie. Po trzecie pyta o wszystko Niemców, czyli chcą, aby demokracja polegała na tym, żeby głos narodu zależał od tego, jak decydują inne narody. Nie! W Polsce mają decydować Polacy - mówił Morawiecki.  

- Pytania, które zostały zadane są bardzo istotne dlatego przeprowadzamy referendum. Tu jest Polska i zgodnie z wolą Polaków zostanie ono przeprowadzone. Nie damy się zakrzyczeć opozycji bo widzimy ich rozpacz jak bardzo boją się wiążącego głosu Polaków po przeprowadzeniu referendum - zaznaczył.  


Defilada bez opozycji 

- Nie widziałem opozycji na Święcie Wojska Polskiego, które łączy Polaków. To wszystko, jak zbieram razem, prowadzi mnie do jednego wniosku: to nie jest Platforma Obywatelska, to nie jest opozycja demokratyczna, to jest opozycja antydemokratyczna - wytykał opozycji Morawiecki. 

- Dzisiaj zapraszamy do świata demokracji. 15 października będzie największe święto demokracji od ponad 30 lat - wspominał szef rządu. Morawiecki zaatakował PO za to, że krytykuje i chce bojkotu referendum, a sama zorganizowała 8 lat temu głosowanie z frekwencją na poziomie 7,8 proc. - To miał być ratunek dla Komorowskiego. Partacze! - drwił z Koalicji Obywatelskiej. 

- Drodzy Polacy, wybór należy do was - głosujcie jak chcecie. Zachęcamy do tego wielkiego święta demokracji. Nie dajcie się zmanipulować, nie dajcie się zastraszyć, głosujecie. Każdy głos jest ważny. Każdy głos Polaka jest ważny. Zastanówcie się wtedy, jak będziecie głosować, komu służy PO. My służymy Polsce i Polakom - zapewnił na koniec Morawiecki.   


Fot. Mateusz Morawiecki w Sejmie/PAP

Zobacz: 


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka