fot. policja.gov.pl
fot. policja.gov.pl

Ukrywał się przez 18 lat. Aż trudno uwierzyć jak wpadł

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 15
Mężczyzna, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości przez 18 lat został zatrzymany przez warszawskich policjantów. Zbieg w kuriozalny sposób wpadł w ręce stróżów prawa. Przeszedł przez ulicę w niedozwolonym miejscu.

Policjanci zatrzymali poszukiwanego. Zaskakujący powód kontroli

O sprawie pisze portal TVN Warszawa. Mężczyzna był poszukiwany dwoma listami gończymi i Europejskim Nakazem Aresztowania. Ukrywał się od 2007 roku. Portal nie podaje jakich przestępstw miał w przeszłości dopuścić się "bohater" tej historii.

Policjanci patrolujący w niedzielę wieczorem ulicę Głębocką zwrócili uwagę na mężczyznę, który przechodził przez jezdnię w miejscu do tego niedozwolonym. Nieuważny pieszy tłumaczył podczas kontroli, że nie ma dokumentów i nie pamięta numeru PESEL.

Nerwowe i tajemnicze zachowanie mężczyzny dało funkcjonariuszom do myślenia. - Byli przekonani, że mężczyzna ma ważny powód, by ukrywać prawdziwą tożsamość. Razem z nim udali się do miejsca, w którym aktualnie przebywał. Kobieta, u której tymczasowo mieszkał, również podawała imię i nazwisko, którymi mężczyzna się legitymował – przekazała w komunikacie prasowym kom. Paulina Onyszko z północno-praskiej policji. - Zdecydowali, że przewiozą go do komendy, by tam przeprowadzić dalsze czynności. Wtedy na jaw wyszła cała prawda.


Listy gończe i nakaz aresztowania. Pieszy miał sporo na sumieniu

Na komisariacie prawda szybko ujrzała światło dzienne. Mężczyzna podał stróżom prawa swoje prawdziwe dane. Policjanci zweryfikowali nowe informacje w bazie danych .Okazało się, że 58-latek od 2007 roku ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Był poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Białymstoku dwoma listami gończymi oraz Europejskim Nakazem Aresztowania wydanym przez Sąd Okręgowy w Białymstoku.

Decyzją właściwych organów zbieg trafił do aresztu.

MB

Źródło zdjęcia: fot. policja.gov.pl

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo