źródło: Orlen
źródło: Orlen

Ceny oleju napędowego i benzyny poniżej 6 zł. Kto odpowiada za tak niskie ceny?

Redakcja Redakcja Paliwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 38
Złotówka jest słaba, cena ropy powoli rośnie, a benzyna i diesel na polskich stacjach są najniższe od wielu miesięcy. Jak to możliwe? Ekspert uważa, że za niskie ceny paliw odpowiada przemyślana strategia spółki Orlen, która zakontraktowała surowiec kilka miesięcy wcześniej.

Ceny oleju napędowego i benzyny poniżej 6 zł

Według analityków portalu e-petrol.pl w nadchodzącym tygodniu na stacjach paliw ceny benzyny 95 oraz oleju napędowego mogą spaść poniżej 6 zł za litr.

- Niski poziom cen paliw to efekt kontraktów, które Orlen zawarł kilka miesięcy lub nawet kilka kwartałów wcześniej - stwierdził w komentarzu dla PAP Marcin Roszkowski ekspert Instytutu Jagiellońskiego. Jego zdaniem niskie ceny paliw mogą utrzymać się dłużej.

Ekspert o cenach paliw: Efekt kontraktów sprzed miesięcy

Zdaniem eksperta Instytutu Jagiellońskiego Marcina Roszkowskiego, obecny niski poziom cen paliw może utrzymać się jeszcze kilka miesięcy, ponieważ Orlen w sprzedaży hurtowej bazuje na kontraktach, które zawarł kilka miesięcy lub nawet kilka kwartałów wcześniej. W opinii Roszkowskiego, próby określania tego, jakie powinny być ceny paliw na podstawie obecnych cen ropy naftowej czy walut, nie odzwierciedlają rzeczywistości.


Roszkowski: Na polskich stacjach paliw nie zabraknie

Ekspert pytany o to, czy Polsce nie grozi "wysysanie" paliw z krajowego rynku przez zagranicznych klientów, a w konsekwencji tzw. węgierski scenariusz, czyli deficyt paliw na rynku, zauważył, że na terenach przygranicznych bardzo często lokalni mieszkańcy robiąc zakupy przekraczają granicę, "bo coś jest tańsze po drugiej stronie". Zaznaczył jednak, że "to nie jest masowe" zjawisko.

Roszkowski zwrócił uwagę, że dotyczy to głównie indywidualnej konsumpcji i to nie tylko paliw, ale wielu towarów w strefie przygranicznej. Podkreślił, że sytuacja wzmożonych zakupów przez cudzoziemców "nie jest reprezentatywna dla całego rynku" paliw.

Roszkowski wskazał, że Orlen w rynku paliw ogółem (hurt i detal) posiada 65 proc. udział. W sprzedaży hurtowej Orlen bierze udział jako główny gracz. "Jeśli chodzi o północną rafinerię (dawniej Lotos - PAP), tam mniejszościowy udział ma Aramco" - dodał Roszkowski i zauważył, że konkurencyjność rynku paliw jest wynikiem marży hurtowej.

Przypomniał, że mniejsi detaliści kupują paliwo po cenach hurtowych. "Orlen podaje cenę hurtową, a potem większość rynku, z małymi wyjątkami, bierze tę cenę hurtową i dodaje swoje marże, więc na stacjach paliw ceny powinny zmierzać w kierunku spadkowym" - ocenił Roszkowski.

- Spotkałem się z takim argumentem funkcjonującym w przestrzeni publicznej, że Orlen subsydiuje ceny paliw. Orlen jako spółka giełdowa nie może prowadzić działalności na szkodę swoich akcjonariuszy mniejszościowych, nie może subsydiować paliw - podkreślił Roszkowski.

Zastrzegł, że nie na wszystkich stacjach kierowcy od razu zobaczą ceny paliw poniżej 6 zł za litr, ponieważ zależy od tego, jakie kontrakty na ich zakup zawarły.

MB

Fot. Orlen/Galeria dla mediów Orlen

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka