Syn Górniak przelicytował Hajtę. Za tyle może spokojnie żyć

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
Jak wiele pieniędzy wystarczyłoby miesięcznie typowemu polskiemu nastolatkowi? Okazuje się, że Allan Krupa ma całkiem wygórowane ambicje w tym zakresie. Trudno uwierzyć, jaką kwotę syn Edyty Górniak podał jako "optymalną" do życia. Internauci są bezlitośni i kpią często: "zawód: syn".

Nie tak dawno temu internet obiegły słowa Tomasza Hajto, który z rozbrajającą szczerością na pytanie, ile wynosić powinna optymalna miesięczna pensja, odpowiedział "No mi się wydaję, że żeby żyć, tak normalnie, to... 40 tysięcy trzeba mieć". Jeśli trudno wam uwierzyć w te słowa, przygotujcie się na prawdziwy odlot. Allan Krupa bowiem przekroczył wszelkie granice.  


Syn Górniak życzyłby sobie ogromnych zarobków

Początkujący pod skrzydłami swojej mamy - Edyty Górniak - raper i DJ ma znacznie bardziej wygórowane oczekiwania. 19-latek występujący pod pseudonimem "Enso" stwierdził: – Myślę, że 100 tysięcy, no jakby to jest takie bardzo optymalne. To już można żyć spokojnie i sobie odkładać... – rozmarzył się Enso w rozmowie z Żurnalistą.

Co by jednak nie mówić, to młody muzyk jest na prostej drodze do sukcesu. Allan, jak ustalili informatorzy "Plejady", za zagranie zestawu didżejskiego pobiera aż 7 tys. zł za dwie godziny. Nadchodzący występ z Edytą Górniak na Stadionie Narodowym natomiast może mu zapewnić aż 20 tys. zł wypłaty.  


Allan Krupa podbija sobie popularność?

Czy tak poważne liczby przekładają się na popularność Allana "Enso" Krupy? Internauci pozostają bezlitośni. "Pudelek" przywołuje takie komentarze, jak: "100 tysięcy do szczęśliwego życia... Mówi Allan, który jest znany z tego faktu, że jest synem Edyty Górniak"; "Zawód syn. Bawi mnie takie gadanie, masakra - podsumowuje jeden z użytkowników portalu o celebrytach.  

 

Fot. Allan Krupa/Screen Youtube @Żurnalista

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości