na zdjęciu: Premier RP Mateusz Morawiecki (L) i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski (P). fot. president.gov.ua, Creative Commons
na zdjęciu: Premier RP Mateusz Morawiecki (L) i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski (P). fot. president.gov.ua, Creative Commons

Ukraina może odpuścić Polsce. Stawia jednak twarde warunki

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 136
Ukraiński wiceminister gospodarki i handlu Taras Kaczka odniósł się do możliwości wycofania przez Ukrainę skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Okazuje się, że jest to możliwe, ale po spełnieniu przez Polskę odpowiednich warunków.

Taras Kaczka: Ukraina wycofa skargę pod pewnymi warunkami

Jeśli Polska, Węgry i Słowacja zagwarantują niestosowanie jednostronnych środków ograniczających w przyszłości dostawy naszych towarów, to Ukraina będzie mogła uznać spór za wyczerpany i wycofać skargę ze Światowej Organizacji Handlu (WTO) – powiedział Kaczka.

„Dopiero kiedy otrzymamy takie gwarancje, formalnie ogłosimy całemu światu, że ten spór jest wyczerpany” – oświadczył polityk na antenie ukraińskiej telewizji, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina. Dodał, że kwestia wycofania skargi będzie rozpatrywana jako ostatnia.

Urzędnik powtórzył również stanowisko Ukrainy, że wskazane trzy kraje UE „nie miały prawa wprowadzać jednostronnych ograniczeń ani w kwietniu, ani obecnie”. „Uprzedzaliśmy o potencjalnej skardze jeszcze przed kwietniem i teraz zrobiliśmy to, o czym uprzedzaliśmy od samego początku” – powiedział.


Jednocześnie Kaczka pozytywnie ocenił środowe rozmowy pomiędzy ministrami rolnictwa Polski i Ukrainy, zaznaczając, że Warszawa uznała propozycje Kijowa za „konstruktywne”.

„Ukraina złożyła propozycję licencjonowania towarów rolnych; jeżeli Polska powie, że do końca roku nie potrzebuje czterech zbóż, to nie będą wydawane licencje. Jest to kwestia do rozważenia, ale wydaje się, że jest to dobra propozycja” – mówił w środę minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.

Szef polskiego resortu rolnictwa rozmawiał w środę online z ministrem polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykołą Solskim. Po spotkaniu Telus przekazał, że rozmowa dotyczyła kwestii transportu oraz sprzedaży zboża i nowych procedur, które proponuje Ukraina, jeśli chodzi o wwóz produktów rolnych do Unii Europejskiej lub poza Wspólnotę.

Możliwość konstruktywnych negocjacji z Polską Kaczka nazwał „dużą zmianą” i „pierwszym niedużym krokiem naprzód”. „Jeśli wszystko się uda (uzgodnić mechanizm kontroli eksportu) to za kilka tygodni dojdziemy do konstruktywnej decyzji” – mówił.

Urzędnik podkreślał, że dla Ukrainy pryncypialnie ważne jest uruchomienie mechanizmu uzgodnień i weryfikacji. Dodał, że proponowany przez Ukrainę schemat kontroli opiera się na licencjach, które będą wydawane wyłącznie na eksport czterech rodzajów zbóż do pięciu krajów UE - Polski, Węgier, Rumunii, Słowacji i Bułgarii. Tranzyt przez te kraje nie jest dla Ukrainy ograniczony.

Kaczka podkreślał, że Ukraina nie nalega na możliwość dostępu do rynków sąsiednich krajów, w tym Polski, kosztem miejscowych rolników, a proponowane rozwiązanie uwzględnia ich interesy.


Spór o ukraińskie zboże

Komisja Europejska na początku maja wprowadziła zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo ograniczenia obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy września. Embargo zniesiono 15 września na podstawie postanowienia KE.

18 września władze w Kijowie poinformowały o złożeniu skargi do WTO na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne. We wtorek rzecznik WTO potwierdził, że do Organizacji wpłynęła skarga Ukrainy dotycząca zakazu importu żywności z tego kraju.

19 września wiceminister Kaczka w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zasygnalizował, że w ciągu kilku następnych dni Ukraina wprowadzi embargo na polską cebulę, pomidory, kapustę i jabłka, a następnego dnia w RMF 24 przekazał, że wprowadzenie ukraińskiego embarga to ostatni punkt planu działań i spodziewa się, że nie zostanie ono wprowadzone. Zapewnił, że pierwszym punktem planu Ukrainy jest znalezienie porozumienia z Polską.

Jak podała 21 września agencja Reutera, ministrowie rolnictwa Słowacji i Ukrainy uzgodnili utworzenie systemu licencji dotyczącego handlu produktami zbożowymi, co powinno umożliwić zniesienie przez Bratysławę embarga na import ukraińskiego zboża; Kijów zgodził się wstrzymać skargę do WTO przeciwko Słowacji.

26 września w Znojmie w Republice Czeskiej odbyły się rozmowy Grupy Wyszehradzkiej, w których uczestniczył zdalnie minister polityki rolnej i żywności Ukrainy Mykoła Solski. Ministrowie rolnictwa V4 (Polski, Czech, Węgier i Słowacji) uznali, że wycofanie przez Ukrainę skargi do WTO na embargo na zboża poprawiłoby atmosferę we wzajemnych relacjach. "Na moje pytanie, czy Ukraina wycofa skargę, minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski nie odpowiedział" - poinformował w rozmowie z PAP polski wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik; ocenił przy tym, że sytuacja w Polsce na rynku zbóż jest trudna.

na zdjęciu: Premier RP Mateusz Morawiecki (L) i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski (P). fot. president.gov.ua, Creative Commons

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka