PAP
PAP

Morawiecki zabrał głos. "Bitwa o Polskę trwa nadal"

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 112
Premier Mateusz Morawiecki wziął udział w XXXI Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ "Solidarność", który odbywał się w Spale. Szef rządu powiedział, że zrobi wszystko w celu utrzymania osiągnięć Zjednoczonej Prawicy w dziedzinie polityki społecznej i prorodzinnej.

Morawiecki: Będziemy stali na straży zmian

Niezależnie od obrotu wydarzeń związanego z ostatnimi wyborami, PiS będzie stać na straży praw pracowniczych, polityki społecznej i prorodzinnej; będziemy stali na straży wszystkich zmian, które wprowadziliśmy - podkreślił w czwartek w Spale premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu podczas wystąpienia na XXXI Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ "Solidarność" przypomniał słowa błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki: "Solidarność to jedność serc, umysłów i rąk, zjednoczonych i zakorzenionych w ideałach, które zdolne są przemieniać świat".

Premier podkreślił, że słowa te "muszą być dla nas drogowskazem". "Solidarność zawsze dla mnie i dla milionów Polaków, ale sądzę, że nawet i dużo szerzej - dla milionów ludzi na całym świecie - była tą wielką, wspaniałą ideą wytyczającą ścieżki ku przyszłości, wyznaczającą kierunek" - powiedział szef rządu.


Premier: Solidarność jest matką naszej wolności

Jak mówił, "Solidarność jest matką naszej wolności, matką naszej niepodległości". "NSZZ +Solidarność+ szedł zawsze z duchem czasu i walczył zarówno o prawa pracownicze, ale walczył też cały czas o lepszy ustrój, o politykę społeczną z prawdziwego zdarzenia, aż wreszcie taki czas nadszedł" - powiedział premier.

Zaznaczył, że cezurą był 2015 rok, od którego - jak mówił - zaczęła się "polityka społeczna z prawdziwego zdarzenia, od którego zaczął się dialog pomiędzy pracodawcami, pracownikami z udziałem strony rządowej".

"Solidarność znowu po raz kolejny, można rzec, na przestrzeni wtedy 30-40 z górą lat stanęła na wysokości zadania, aby nie tylko rozpoznawać wielkie wyzwania teraźniejszości, ale także, aby cywilizować ustrój, aby polityka społeczna, która była wdrażana, stała się narodowym dobrem, stała się fundamentem, podglebiem tego, co ważne dla narodu" - podkreślił premier. Wskazał na wdrożone od 2015 r. programy prorodzinne i senioralne.

Zapewnił, że nie dopuści do odebrania "zdobyczy współczesności", które zmieniły kraj i "de facto uczyniły ludzi wolnymi". "Wolny wybór bez możliwości włożenia czegoś do garnka albo z koniecznością wiązania końca z końcem od pierwszego do pierwszego jest do pewnego stopnia iluzją" - stwierdził premier.

"Będziemy stali również na straży tych wszystkich zmian, które wprowadziliśmy" - powiedział szef rządu, wymieniając m.in. wielkie obniżki podatków, wzrost minimalnej stawki godzinowej i minimalnego wynagrodzenia za pracę. Jak zaznaczył, dzięki tym zmianom "miliony pracowników, ludzi pracy może dzisiaj godniej żyć".

"Bo naszym podstawowym przewodnikiem był właśnie świat ludzi pracy. To wy tworzyliście poszczególne punkty naszego programu, my byliśmy im wierni i razem z panem prezydentem Andrzejem Dudą konsekwentnie realizowaliśmy ten program" - powiedział premier.


Szef rządu ostrzegał przed federalizacją Europy

Premier mówił również o tym, że jednym z wielkich wyzwań geopolitycznych stojących przed Polską są "plany centralizacji i federalizacji w Europie". "Mamy dziś tydzień do głosowania w Parlamencie Europejskim, w komisji tego parlamentu, pewnych zaplanowanych zmian traktatowych, które mają zabrać kompetencje krajom członkowskim w kilkudziesięciu podstawowych obszarach" - powiedział Morawiecki.

Jak ocenił, "plany centralizacji i federalizacji" to "sposób realizacji interesów najsilniejszych państw, z Niemcami na czele". "One wtedy de facto w Brukseli będą mogły decydować i o polityce klimatycznej i o polityce społecznej, i o polityce związkowej, i innych politykach" - dodał premier.

Jak mówił, to "odebranie kompetencji de facto pozbawi nas ogromnej cząstki naszej wolności, naszej suwerenności". "Pod płaszczykiem hasła - które chyba jest trudne do rozpoznania i chyba niejasne dla większości moich rodaków - hasła +federalizacji+ odbywa się powoli systematyczne okrojenie Polski z naszej suwerenności" - zaznaczył Morawiecki.

"Drodzy członkowie Solidarności, drodzy rodacy - strzeżmy naszej wolności, strzeżmy naszej suwerenności. Ten szczególny czas, także powyborczy, musi być czasem podniesionej gotowości do działania, do obrony polskiej wolności i suwerenności" - oświadczył premier.

Premier ostrzegł również, że "realizacja planów tych, którzy mogą je realizować w przyszłości, jest groźna, również dla pamięci o Janie Pawle II i dla realizowanych przez nas jego ideałów". "To bardzo ważne, bo on stanowi symbol współczesności, nie tylko Polski, ale także Europy" - ocenił szef rządu.

Morawiecki podkreślił, że "trwa bitwa o lepszą Polskę i będzie trwała jeszcze wiele dekad".

MB

Fot. Matusz Morawiecki. Źródło: PAP

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka