Stuhr kończy z politykowaniem. Ma nowy pomysł na rozwój

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 61
Taka zmiana u Macieja Stuhra! Po ośmiu latach rządów Prawa i Sprawiedliwości nareszcie może odetchnąć z ulgą i skończyć z komentowaniem polityki. Aktor zapowiada, że zmiana władzy sprawi, że nie tylko on, ale i pozostali artyści w końcu odpoczną. "Być może aktorzy wrócą do teatrów i do kin, bo za tym tęsknią" - mówi.

Maciej Stuhr przez ostatnie lata ugruntował swoją pozycję w polskim świecie artystycznym – dawniej kojarzony jedynie jako "młody Stuhr" i obsadzany w rolach komediowych, jak "Poranek kojota" lub "Chłopaki nie płaczą", obecnie jest już wszechstronnym aktorem, znanym milionom widzów. 

Oprócz udzielania się w telewizji i na scenie, Stuhr rozwinął się też jako komentator polityczny. Przez osiem poprzednich lat artysta aktywnie atakował polityków (w przeważającej większości tych z Prawa i Sprawiedliwości) w swoich felietonach, wywiadach i podcastach. Teraz jednak to ma się zmienić. 


Stuhr szczęśliwy po wyborach

Aktor po wyborach, których wynik zresztą hucznie świętował, zaczął schodzić z tonu. Teraz zdobył się na przełomowe wyznanie: czas skończyć z polityką. W udzielonym dla "Plotka" wywiadzie, Stuhra zapytano, co zmieni się na polskiej scenie aktorskiej w najbliższym czasie. Ten odparł: – Pierwsza rzecz, która się zmieni, to to, że być może aktorzy już nie będą musieli komentować wydarzeń politycznych, tylko zostawią to komentatorom, a sami wrócą do teatrów i do kin, bo za tym tęsknią. Często czułem dużą frustrację, złość, czasami wściekłość, czasami rozpacz. Bardzo silne emocje, które kazały mi działać, dlatego działałem - opowiedział Stuhr.

I tak, jak pozostali aktorzy w końcu (według przewidywań Stuhra) wrócą tam, gdzie ich miejsce – on sam ma wobec siebie inne plany. Artysta nie ukrywa, że zamierza poszerzyć horyzonty i spróbować nowego dla siebie zawodu. Rozwija bowiem karierę stand-upera. 


Stuhr idzie w stand-upy

Przekonuje jednak, że w jego skeczach nie będzie już raczej miejsca na ciężkie tematy, ponieważ jego celem jest od teraz poprawianie humoru ludziom: – W tej chwili zająłem się stand-upem. Ruszam w Polskę i tylko o tym myślę. Spędza mi to sen z powiek, jestem niezwykle podniecony. Mam ogromną frajdę wziąć się za rozśmieszanie ludzi. Myślę, że brakuje nam wszystkim śmiechu. Żyjemy w trudnych czasach. Są na świecie wojny, całkiem blisko nas, pandemia też naruszyła nasze dobre samopoczucie. Trzeba zadbać o to, żebyśmy mieli chociaż chwilę wytchnienia i radości, rozśmieszanie ludzi jest najprzyjemniejszym zajęciem, jakie znam - zdradził.

A czy was Maciej Stuhr rozśmiesza?  

 

Fot. Maciej Stuhr/Instagram

Salonik24

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości