Na zdjęciu Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka.
Na zdjęciu Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka.

Rzecznik Praw Dziecka wywołał burzę. Napisał o "pseudotęczowych przebierańcach"

Redakcja Redakcja Wychowanie Obserwuj temat Obserwuj notkę 190
Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak na platformie X (Twitter) zachęcił do przeczytania swojego felietonu, który opublikował na łamach portalu niedziela.pl. "Gdy ze szkół znikną krzyże, a kolorowi przebierańcy zaczną nauczać o fałszywych i zwodniczych ideach wolności, musimy sami, we własnych domach, zadbać o to, by nasze dzieci poznały granice dobra i zła. Od tego bowiem zależy ich bezpieczna przyszłość…" – napisał Pawlak.

Pawlak pisze o "pseudotęczowych przebierańcach"

W felietonie tym Pawlak używa symboliki pływackich boi, które wyznaczają na kąpieliskach bezpieczną przestrzeń, a w przenośni powinny być granicami, które rodzice, opiekunowie, wychowawcy stawiają dzieciom w procesie ich wychowywania.

"Wokół plaż od lat krążyli jednak kolorowi przebierańcy, którzy chcieli jedne boje zrywać, inne usuwać, a jeszcze inne przesuwać na głębiny, głosząc przy tym fałszywe i zwodnicze idee wolności. Młodzi słyszeli od nich, że mogą robić to, co chcą, że cały świat należy do nich, że nikt nie może ich ograniczać, że każda granica to zniewolenie, że prawdziwe wolne i radosne życie to życie rozpusty, bez żadnych granic, bez wartości i zasad" - napisał Pawlak.

"Niestety, wiatr historii zaczął właśnie wywiewać prawdziwych ratowników i pozwala ich miejsce zajmować pseudotęczowym przebierańcom, którzy swoje hasła zaczną wkrótce wprowadzać w życie. Z plaż zaczną znikać boje i nawet jeśli niektórym ratownikom uda się zachować pracę, będą mogli już tylko ratować życie topielcom, którzy omamieni wolnością i życiem bez zasad nie zauważą głębi i wypłyną za daleko od brzegu. Wszystkich nie uratują, bo na plaże wolności wylegną miliony młodych, którym ani w szkołach, ani w domu nie wyznaczono granic i nie wskazano, gdzie zaczyna się robić niebezpiecznie" - to kolejny akapit felietonu.


RPD straszy "pseudotęczowymi kolorowymi szmatami" zamiast krzyży

Dalej RPD brnie w swoje tezy: "Gdy nad szkolnymi tablicami zamiast krzyży powszechnie zadomowią się pseudotęczowe kolorowe szmaty, a w niektórych dzielnicach miast – półksiężyce, będziemy żyć w świecie, w którym będą rządzić pokolenia wychowane bez wartości i zasad, nieznające granic i nieumiejące walczyć ze złem; które nie będą umiały przekazywać takich wartości swoim dzieciom. I wtedy dzisiejsze policyjne statystyki zaczniemy wspominać jako czas szczęśliwości i bezpiecznej oazy pokoju".

Apeluje na koniec, by rodzice sami, we własnych domach, zadbali o to, by nasze dzieci poznały granice dobra i zła. Od tego ma bowiem zależeć ich bezpieczna przyszłość...

Internauci: Kompromitacja stanowiska Rzecznika Praw Dziecka

Felieton Mikołaja Pawlaka wywołał lawinę komentarzy. Internauci domagają się, by natychmiast odszedł ze stanowiska, skoro w publicznym medium prezentuje takie poglądy, deprecjonując ludzi ze względu na ich światopogląd i wskazując, kim są ci "źli", a kim "dobrzy". Szczególnie mocno krytykowane są słowa o "kolorowych przebierańcach". Komentatorzy o lewicowych poglądach ironizują, czy miał na myśli duchownych, wstawiając memy z biskupami w odświętnych ornatach.

„Dzień, w którym ten pan skończy być RPD i przestanie kompromitować ten urząd będzie prawdziwym Dniem Dziecka. Już niedługo!” – skomentowała Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej.


„Gdy ze stanowiska Rzecznika Praw Dziecka zniknie przebieraniec, a jego miejsce zajmie kompetentna osoba akceptująca i szanująca każde dziecko, dbająca o jego prawa i reagująca na przemoc, będziemy mogli zapomnieć, że naszym dzieciom przytrafił się Mikołaj Pawlak” – napisała z kolei posłanka Dorota Łoboda.


Kadencja obecnego rzecznika praw dziecka dobiega końca w grudniu. Następcę Mikołaja Pawlaka wskaże już nowy Sejm.

ja

Na zdjęciu Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka.

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo