Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski (C) w drodze na konferencję prasową w siedzibie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie, 29 bm. Temat konferencji: "Komentarz ws. działki przeznaczonej pod budowę CPK". (sko) PAP/Paweł Supernak
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski (C) w drodze na konferencję prasową w siedzibie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie, 29 bm. Temat konferencji: "Komentarz ws. działki przeznaczonej pod budowę CPK". (sko) PAP/Paweł Supernak

Minister rolnictwa zapowiedział kontrole ws. działki w Zabłotni. Jest i reakcja KOWR

Redakcja Redakcja Śledztwa Obserwuj temat Obserwuj notkę 18
Minister rolnictwa Stefan Krajewski poinformował w środę, że podjął decyzję o przeprowadzeniu wewnętrznej kontroli wszystkich działań związanych ze sprzedażą działki w Zabłotni. Dodał, że firma zewnętrzna przeprowadzi też audyt wszystkich decyzji podejmowanych przez KOWR od momentu jego powstania. Szef Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) Henryk Smolarz poinformował z kolei, że wystąpił do obecnego właściciela działki w Zabłotni o wyrażenie zgody na odkup tych gruntów.

Minister rolnictwa: będą kontrole w sprawie sprzedaży działki w Zabłotni

Krajewski powiedział w środę na konferencji prasowej, że departament audytu i kontroli w MRiRW prześwietli wszystkie działania, które były podejmowane w związku ze sprzedażą działki w Zabłotni, która znajduje się w planach inwestycyjnych Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Sprawa dotyczy sprzedaży działki o powierzchni 160 ha, przez którą ma przebiegać linia kolei dużej prędkości z Warszawy do lotniska CPK. Wirtualna Polska napisała w poniedziałek, że w 2023 r. - niedługo przed oddaniem władzy przez PiS - Ministerstwo Rolnictwa wydało zgodę na sprzedaż należącej do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) działki wiceprezesowi prywatnej firmy Dawtona, Piotrowi Wielgomasowi.


Minister rolnictwa poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu audytu przez firmę zewnętrzną, która ma dotyczyć wszystkich działań podejmowanych przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) od momentu jego powstania do dnia dzisiejszego. Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę na szybkie tempo podejmowanych w KOWR działań, zmierzających do sfinalizowania transakcji sprzedaży działki. - Była duża liczba obszernych dokumentów, a decyzje podejmowano nie w ciągu miesięcy czy tygodni, ale w czasie dni, godzin i minut - zauważył.

Dodał, że cała sprawa musi zostać wyjaśniona, a osoby, które przekroczyły swoje uprawnienia, muszą ponieść konsekwencje, „niezależnie od przynależności partyjnej i aktywności politycznej”.


Smolarz: wystąpiłem do właściciela działki w Zabłotni o zgodę na odkup gruntów

Smolarz poinformował na konferencji prasowej, że wystąpił do obecnego właściciela działki w Zabłotni o wyrażenie zgody na odkup tych gruntów. - Dzisiaj (...) skierowałem pismo (...) do dotychczasowego właściciela (działki - red.), zawierające informacje o tym, czy wyraża zgodę na dokonanie prawa odkupu - powiedział Smolarz. Podkreślił, że wie o innych podejmowanych działaniach, które mają umożliwić KOWR wykorzystanie prawa odkupu, np. zmianie przeznaczenia działki lub zmianie decyzji lokalizacyjnej.

Szef KOWR zaznaczył, że cena wykupu ma być „według cen z dnia sprzedaży, po doliczeniu ewentualnych nakładów, które były poniesione na tym gruncie”. - Wiemy, że zostały tam poniesione nakłady - zastrzegł. Zapewnił, że Ośrodek jest finansowo gotowy do dokonania odkupu, jeśli tylko zaistnieją odpowiednie okoliczności i transakcja może odbyć się szybko.


Smolarz poinformował też, że otrzymał pismo od Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która zwracała się o udostępnienie informacji i dokumentacji na temat prowadzonych działań w zakresie tej działki.

Odniósł się również do pytania o zwłokę w udzielaniu przez Ośrodek odpowiedzi na pisma płynące z CPK w sprawie statusu własnościowego działki. Stwierdził, że opóźnienia wynikały m.in. z trudności w skontaktowaniu się z Piotrem Wielgomasem. - Usilnie zabiegaliśmy o kontakt z panem Wielgomasem i o taki kontakt było trudno. Przebywał za granicą i był niedostępny. Po wielu miesiącach wysiłków doszło do tego, że odbyło się spotkanie - powiedział Smolarz.


Afera z działką pod CPK, którą sprzedał rząd PiS

Wirtualna Polska napisała w poniedziałek, że w 2023 r., niedługo przed oddaniem władzy przez PiS, Ministerstwo Rolnictwa wydało zgodę na sprzedaż działki przez KOWR wiceprezesowi firmy Dawtona Piotrowi Wielgomasowi. Według portalu w 2023 r., ale jeszcze przed transakcją, firmę Dawtona odwiedzał ówczesny minister rolnictwa Robert Telus. Ostatecznie transakcja sprzedaży została zawarta 1 grudnia 2023 r., krótko przed oddaniem władzy przez PiS.

Przedstawiciele CPK poinformowali w poniedziałek, że sprawa jest znana i już poprzedni zarząd bezskutecznie domagał się od KOWR przekazania działki. Od lipca 2025 r. prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez urzędników KOWR przy sprzedaży działki. Tymczasem premier Donald Tusk oświadczył we wtorek, że dziś „wszyscy w Polsce” odczytują skrót CPK jako „cały PiS kradnie”. Jak dodał, ówczesny minister rolnictwa wyraził zgodę na sprzedaż działki 19 października 2023 r., a cały proces i kluczowe formalności zostały zrealizowane w 24 godziny, między 30 listopada a 1 grudnia 2023 r.


PiS zawiesza Roberta Telusa oraz trzech innych członków partii

W poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński w związku z całą sprawą zawiesił do czasu jej wyjaśnienia w prawach członka partii Roberta Telusa i byłego wiceministra rolnictwa Rafała Romanowskiego, a we wtorek także byłego szefa KOWR Waldemara Humięckiego i byłego wicedyrektora oddziału KOWR w Warszawie Jerzego Wala, który podpisał umowę sprzedaży. W PiS ma powstać specjalny zespół do wyjaśnienia całej sprawy. Przy czym politycy tej partii zwracają uwagę, że należy też wyjaśnić kwestię dofinansowania przez właścicieli Dawtony kampanii wyborczej kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego.

Z kolei Piotr Wielgomas zaznaczył w swoim oświadczeniu, że został „wplątany w walkę polityczną jako narzędzie pomiędzy partiami politycznymi w Polsce”, na co nie wyraża zgody. „W nawiązaniu do innych sensacyjnych doniesień, które pojawiają się w przestrzeni medialnej, które dotyczą moich kontaktów oraz członków mojej rodziny z przedstawicielami rządu i samorządów, informuję, iż te kontakty miały charakter jawny, transparentny i były zgodne z prawem, w tym m.in. przepisami ustawy Kodeks wyborczy” – oświadczył. 


Redakcja

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj18 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo