Sensacyjne informacje z Barcelony. Dni Lewandowskiego są policzone?

Redakcja Redakcja Robert Lewandowski Obserwuj temat Obserwuj notkę 15
Hiszpańskie media nie dają żyć Robertowi Lewandowskiego, wytykając mu kiepską formę strzelecką. Mimo że polski snajper dochodzi do groźnych sytuacji, to szwankuje u niego skuteczność - zdobył zaledwie 8 goli w obecnym sezonie. Barcelona skłaniać się ma do sprzedaży Lewandowskiego. Maciej Iwański z TVP Sport przekazał, że do transferu może dojść nawet w ciągu kilku tygodni.

A początek Lewandowskiego w Barcelonie był bardzo dobry

Czy przygoda z "Dumą Katalonii" dla Roberta Lewandowskiego właśnie się kończy? Kapitan polskiej reprezentacji jest coraz bardziej wytykany palcami przez wpływowe hiszpańskie media sportowe. Kibice FC Barcelony też dostrzegają, że 35-latek fizycznie i jakościowo odbiega od tego, co prezentował jeszcze w poprzednim sezonie.

W rozgrywkach La Liga 2022/2023 "Lewy" zdobył tytuł króla strzelców z 23 golami na koncie, pomógł wydatnie drużynie w odzyskaniu tytułu mistrza kraju po kilku latach przerwy, a dodatkowo i niespodziewanie "Barca" sięgnęła po Superpuchar Hiszpanii. Klęską okazała się tylko Liga Mistrzów, gdzie nie udało się ostatecznie wyjść nawet z grupy, ale i tak w tamtych rozgrywkach Lewandowski był najlepszy w zespole. Do czasu. 


Hiszpańskie media są pewne 

W sezonie 2023/2024 w Hiszpanii mówi się przede wszystkim o Judzie Bellinghamie z Realu Madryt, który zdobył 11 bramek i wyrósł na największą gwiazdę La Liga. Z kolei Polak marnuje okazje za okazją na bramkę. Z Atletico Madryt w hicie hiszpańskiej ligi zmarnował co najmniej trzy znakomite sytuacje na zdobycie gola. W audycji "Chirinquito" podano w niedzielną noc, że zarząd klubu z Camp Nou skłania się do sprzedaży Lewandowskiego. W grę wchodziłby np. gigantyczny kontrakt z Arabii Saudyjskiej lub MLS dla napastnika. 

Maciej Iwański twierdzi, że do transakcji może dojść jeszcze wcześniej. "Według informacji, które otrzymałem od zaprzyjaźnionych hiszpańskich dziennikarzy, coraz głośniej wybrzmiewające głosy o rychłym odejściu Lewandowskiego mają solidne podstawy. I to nie tyle z powodu formy sportowej, ile połączenia jej z kwestiami finansowymi. Barcelona musi oglądać każde euro" - pisze komentator na stronie TVP Sport. 


"Odejście Lewandowskiego – powtórzę – jest, jak słyszę, możliwe nawet w styczniu, zależnie od wysokości oferty, jaka może być złożona za Polaka. Władze Barcelony wiedzą, że wobec aktywnego, wielkiego kontraktu Roberta nie tylko zaoszczędzą na takim ruchu, ale jeszcze zasilą klubową kasę poważną sumą za 35-letniego piłkarza. W środku klubu mają trwać dyskusje co do najlepszego wyjścia" - pisze dziennikarz, który co roku głosuje w plebiscycie "France Football" na najlepszego piłkarza świata. 

Dodatkowym problemem dla Polaka ma być sprowadzenie perspektywicznego napastnika z Brazylii, Vitora Roque. 20-latek został kupiony, ale wcale nie tylko po to, by wchodzić z ławki rezerwowych i oglądać strzeleckie popisy Lewandowskiego. Czy informacje hiszpańskich dziennikarzy i Iwańskiego się potwierdzą? Okienko transferowe zostanie otwarte od 2 stycznia 2024 r. i potrwa w Hiszpanii do 31 stycznia. 

Fot. Robert Lewandowski przeżywa ciężkie chwile w barwach Barcelony/PAP/EPA 

GW 

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport