Śmiszek kpi z Kamińskiego i Wąsika. "Zakłady karne są gotowe"

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 101
Czarne chmury zbierają się nad Michałem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem. Poseł wiceminister sprawiedliwości i wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Krzysztof Śmiszek powiedział w środę na antenie TVN24, że "warszawskie zakłady karne są już przygotowane na przyjęcie pana Wąsika i Kamińskiego".

Wąsik i Kamiński skazani. Mimo ułaskawienia prezydenta

Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik i inni funkcjonariusze CBA zostali skazani  w 2015 r. przez Sąd Rejonowy za działania podejmowane podczas "afery gruntowej" z kontrolowanym wręczeniem łapówki dla Andrzeja Leppera, wówczas ministra rolnictwa.

Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA, dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę do Sądu Okręgowego do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zmienił wyrok pierwszej instancji. Skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na 2 lata więzienia. Stracą tym samym mandaty poselskie. Postanowienie o wygaszeniu mandatów potwierdził marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Z kolei prezydent stoi na stanowisku, że działa prawo łaski, zastosowane 8 lat temu. 

Więcej przeczytasz o tym tutaj:

Śmiszek: Więzienia są gotowe 

W środę na antenie TVN24 wiceminister sprawiedliwości z ramienia Lewicy, Krzysztof Śmiszek, został zapytany o kwestię ewentualnego odbycia kary przez Michała Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zapewnił, że w stołecznych zakładach karnych znajdują się przygotowane dla nich miejsca.

 – Jest zapewniona pomoc medyczna, pomoc psychologiczna, a komisja penitencjarna, która zajmuje się nowo przybyłymi osadzonymi, zbierze się pewnie szybciej niż te dwa tygodnie ustawowe i zostaną podjęte decyzje co do warunków wykonywania kary przez te dwie skazane prawomocnie osoby – mówił.

Według niego "panowie Wąsik i Kamiński powinni oczekiwać o każdej porze dnia i nocy, oczywiście zgodnie przepisami, pukania do drzwi". - Policji, która doprowadzi ich, na ich własne życzenie, bo przecież głosowali za zmianami w przepisach w kodeksie karnym wykonawczym o doprowadzeniu skazanego do zakładu karnego. Powinni oczekiwać na pukanie do drzwi, dlatego, że nie ma ludzi równych i równiejszych - wyjaśnił. 

 - To, że ktoś jest posłem, albo był posłem, albo ministrem, nie powinno i nie będzie wpływać za czasów tej władzy na to, czy ktoś będzie odbywał kary, czy też tej kary odbywać nie będzie - wyjaśnił wiceszef resortu sprawiedliwości. Jak dodał polityk Lewicy, Kamiński i Wąsik nie są jego kolegami, dlatego nie jest ich mu żal. 

MB

Fot. Mariusz Kamiński w Sejmie.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka