Pietrzak o obozach dla imigrantów. Jest reakcja KRRiT

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 100
31 grudnia ub. r. Jan Pietrzak w Telewizji Republika mówił o kryzysie migracyjnym, nawiązując do strategii Niemiec i umieszczaniu imigrantów w "barakach" po byłych obozach koncentracyjnych. Prokuratura wszczęła postępowanie, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji również sprawdza treści, jakie padły w stacji z udziałem satyryka.

Skandal po wypowiedzi Pietrzaka

- Mam okrutny żart z tymi imigrantami, że oni liczą na to, że Polacy są przygotowani, bo mamy baraki. Mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince, w Stutthofie. Mamy dużo baraków zbudowanych tu przez Niemców. I tam będziemy (...) tych imigrantów, wpychanych nam nielegalnie przez Niemców, ponieważ nielegalni nie są ci ludzie, którzy uciekają do lepszego świata. Nielegalne są te władze, które ich wpuszczają, czyli nielegalni są Niemcy. Ich hasło witające przybyszów było nielegalne, pozatraktatowe, niezgodne z jakimikolwiek prawami. To jest nielegalna działalność niemiecka. Powinniśmy na to się uczulić w nadchodzącym roku, bo zdaje się, że na głowę zaczynają nam bardzo wchodzić - powiedział Jan Pietrzak w niedzielnym programie Telewizji Republika i wywołał ogromną burzę w mediach.

Prokuratura wszczęła po nowym roku postępowanie sprawdzające. Zdaniem części przedstawicieli prawicy, to godzi w wolność słowa i intencją jest uderzenie w alternatywną telewizję dla dominujących liberalno-lewicowych. Pietrzaka skrytykował m.in. szef gabinetu prezydenta Marcin Mastelerek, dodając jednocześnie, że choć wypowiedź była "głupia", to "wolność słowa polega na tym, że nie napuszczamy prokuratora, bo Jan Pietrzak to powiedział; nie napuszczamy prokuratora na telewizję" - oświadczył. 


KRRiT wszczyna postępowanie 

Teraz swoje oświadczenie wydał Maciej Świrski, szef KRRiT. - Wydałem polecenie rozpoczęcia postępowania sprawdzającego w kwestii audycji telewizji Republika, w której występował Pan Jan Pietrzak. Procedura polega na wystąpieniu przez Biuro KRRiT do nadawcy o nagranie audycji i ustosunkowanie się do zarzutów skarżących. Następnie nagranie jest analizowane. Na podstawie tego postępowania Przewodniczący KRRiT (jako organ) podejmie decyzję o dalszych działaniach - ogłosił. 

- To jest standardowa procedura - dodał. 

 


Fot. Jan Pietrzak/YouTube @Republika

GW



Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura