fot. PAP
fot. PAP

Duda ułaskawi Kamińskiego i Wąsika. Fala komentarzy, Matczak zaskoczył opinią

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 212
Prezydent Andrzej Duda niespodziewanie ogłosił ponowne zastosowane prawa łaski wobec skazanych na 2 lata więzienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Głowa państwa ogłosiła to po spotkaniu z żonami osadzonych posłów PiS. Na jego decyzje zareagowali politycy i eksperci. W sieci aż się zagotowało.

Duda ułaskawi polityków PiS. "Wierzę, że to uspokoi nastroje"

Zdaniem Andrzeja Dudy to, co się dzieje urąga godności RP i naszej międzynarodowej pozycji, zatem zdecydował on o wszczęciu postępowania ułaskawienia według wszystkich standardów konstytucyjnych.

- Zdecydowałem na prośbę żon Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, że wszczynam postępowanie ułaskawieniowe; to będzie postępowanie w trybie prezydenckim - podkreślił.

Prezydent mówił, że zna obu tych polityków i uważa, iż są oni uczciwi oraz godni zaufania, a obecnie znajdują się "w dramatycznej sytuacji" i są w więzieniu. Poinformował, że małżonki Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika przyszły do niego w czwartek prosząc, by doprowadził jak najszybciej do uwolnienia ich mężów, którzy zapowiedzieli rozpoczęcie strajku głodowego.

- Wnioskuję, aby Panowie w trybie natychmiastowym zostali zwolnieni z więzienia. Wierzę, że uspokoi to także niepokoje, które są w naszym państwie - podkreśliła głowa państwa.

Więcej przeczytasz o tym tutaj:

Hołownia: To nic nie zmienia w kwestii mandatów

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia był pytany przez dziennikarzy o decyzję prezydenta. Podkreślił on, że jest zadowolony z "uporządkowania sytuacji", ale dodał po chwili, że skazani politycy i tak bezpowrotnie utracą swoje mandaty poselskie.

- Była sytuacja niejasna, wątpliwość. Prezydent twierdzi, że ich ułaskawił skutecznie. Teraz mając prawo do podjęcia takiej decyzji, podejmuje ją i nikt nie może mieć wątpliwości. (..) Oczywiście, w tej procedurze po drodze jest jeszcze prokurator, opinie chyba dwóch sądów, natomiast skoro została wdrożona, to rozumiem, że bez zwłoki zostanie przeprowadzona - powiedział Hołownia.

- Panowie utracili mandaty poselskie w sposób bezpowrotny w związku z wyrokiem Sądu Okręgowego. Ta inicjatywa, ułaskawienie prezydenta, dotyczy kary pozbawienia wolności, którą wczoraj zaczęli odbywać - dodał marszałek Sejmu.

Podobnego zdania jest koalicjant Trzeciej Drogi. - Ważne, by zostały zachowane wszystkie procedury - wskazał wicepremier i szef MON, lider PSLWładysław Kosiniak-Kamysz.

Polityk zwrócił uwagę, że decyzję o ułaskawieniu polityków prezydent podjął już w 2015 roku, ale była ona "nieskuteczna".

Przedstawiciel Lewicy Tomasz Trela stwierdził natomiast, że prezydent wykonał jedynie wolę prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

- Oni (Kamiński i Wąsik - red.) nie są męczennikami, są przestępcami. Kaczyński uruchomił pilota do Andrzeja Dudy, nacisnął przycisk, a prezydent uruchomił procedurę - stwierdził polityk na antenie RMF FM.

Co ciekawe, decyzję prezydenta wyjątkowo powściągliwie komentują politycy PiS. Mówią oni tylko, że "prezydent podjął decyzję" i "miał do tego prawo". W podobnym tonie wypowiedział się prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- Jeżeli doprowadzi do odpowiednich efektów, bo przy naszych sądach, to nic nie jest pewne, to dobra decyzja - stwierdził Kaczyński podczas krótkiej rozmowy z dziennikarzami.

Matczak: Apeluję o wykonanie prośby prezydenta

Głos na temat decyzji Dudy zabrał prawnik prof. Marcin Matczak. Znany z niechęci do obozu poprzedniej władzy wykładowca zaapelował do prokuratora generalnego o... jak najszybsze spełnienie prośby prezydenta i wypuszczenie polityków z aresztu aż do zakończenia procesu ułaskawienia.

- Zupełnie poważnie apeluję do Pana Ministra Bodnara o przychylenie się do prośby Prezydenta Dudy o wstrzymanie wykonania kary dla panów Wąsika i Kamińskiego i zwolnienie skazanych na czas trwania postępowania ułaskawieniowego. Potrzebujemy obniżenia emocji - PAD wykonał słuszny ruch w tym kierunku, co zasługuje na podobną odpowiedź - napisał Matczak w mediach społecznościowych.

Co ciekawe, ze swoim kolegą po fachu nie zgadza się dr Mikołaj Małecki. Stwierdził on, że prezydent "przerzucił sprawę" na prokuratora generalnego. Zwrócił on uwagę, że prezydent ma uprawnienia do natychmiastowego uwolnienia prawomocnie skazanych.

- Nie dajmy się nabrać na działania PAD. Przerzucił sprawę na prok.gen. i sądy, wszczynając czasochłonną procedurę ułaskawieniową z KPK. Kamiński/Wąsik nie spełniają przesłanek do ułaskawienia. To, co istotne: prezydent odmówił zastosowania samodzielnego aktu łaski z art.139 Konstytucji - napisał prawnik w mediach społecznościowych.

Bodnar może zrobić tak jak Ziobro w sprawie Mariki

W ocenie senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego, prezydent "tym razem działa zgodnie z procedurą, czyli występuje o opinię, zapowiada wszczęcie procedury, bo nie może tej decyzji podjąć samodzielnie".

- Powstaje pytanie, czy zachodzą przesłanki, które umożliwią wstrzymanie wykonania kary. Kodeks karny wykonawczy mówi, że do tego powinny zaistnieć szczególne powody - wyjaśnił. - (Art. 568 Kpk) Mówi o krótkim okresie pozostającym do odbycia kary, oni byli (osadzeni - PAP) dwa dni z dwóch lat. To stosunkowo krótki okres. Przesłanką może być zły stan zdrowia osadzonego, ta okoliczność zawsze wymaga indywidualnej oceny - uważa Kwiatkowski.

- Może decyzję o wstrzymaniu wykonania kary podjąć sąd lub Prokurator Generalny. Taką decyzję podjął np. Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro w sprawie Mariki. Czy w tym konkretnym przypadku zachodzą te przesłanki, będzie stwierdzał Prokurator Generalny - ocenił były minister sprawiedliwości.

Jego zdaniem, dzisiaj to wygląda tak, jakby prezydent próbował powiedzieć: "to pan panie ministrze sprawiedliwości, prokuratorze generalny podejmie decyzję w oparciu, o którą panowie Kamiński i Wąsik opuszczą zakład karny".

MB

Fot. Prezydent Andrzej Duda. Źródło: PAP/Radek Pietruszka

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka