Facebook
Facebook

Kazik znowu odwołuje koncerty. Co się dzieje z muzykiem?

Redakcja Redakcja Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 17
Kazik Staszewski po raz kolejny przekłada koncerty. Co się dzieje z legendarnym polskim rockmanem? Media ponownie spekulują o poważnych problemach muzyka ze zdrowiem.

Kazik odwołuje koncerty w Polsce

Informacje o przełożeniu paru koncertów ukazały się na oficjalnym facebookowym profilu Kazika Staszewskiego.

- Uwaga Wrocław. Z przykrością informujemy, że z uwagi na chorobę Kazika (problemy z głosem) dzisiejszy koncert zespołu KAZIK we Wrocławiu zostaje przeniesiony na 25 lutego 2024 (niedziela). Bilety zachowują ważność - poinformował muzyk na swoich mediach społecznościowych.

Dzień wcześniej pojawiła się podobna informacja o odwołaniu koncertu w Krakowie. Wydarzenie zostało przeniesione na 21 kwietnia tego roku.

Co się dzieje z liderem Kultu? Media donoszą o problemach zdrowotnych

Portal TVN 24 podaje, że Kazik już 8 lat temu poinformował o swoich problemach z głosem. Winne miały być używki.

- Nie dbam o swój głos i to jest bardzo nierozsądne - piję alkohol, palę papierosy, to na pewno nie pomaga. Szereg różnych czynników składa się na laryngologiczne problemy - wyjaśnił muzyk w 2016 roku.

Na początku tego roku gwiazdor przyznał, że udało mu się odstawić m.in. papierosy i czerwone mięso, a wcześniej nawet alkohol.

Kazik przeszedł zabieg. Wiemy, co mu dolegało

Przypomnijmy, że lider zespołu Kult już w grudniu zeszłego roku był zmuszony do rezygnacji z części trasy koncertowej swojego zespołu. Portal Salon24.pl pierwszy dowiedział się, co dolega znanemu muzykowi.

Puzonista "Kultu", Jarosław Ważny, był gościem Rafała Wosia na kanale Salon24 (YouTube). Prowadzący zapytał swojego współrozmówcę o stan Kazika. Muzyk niespodziewanie zdradził, co dolega liderowi jego zespołu i dodał, że ten czuje się bardzo dobrze.

- Kazik wysłał nam SMSa, że brzuch go bardzo boli - zaczął. - Poszedł do szpitala, lekarz go zbadał i powiedział, że trzeba zrobić USG - opowiadał Ważny.

Dodał, że Staszewskiemu przeprowadzono badanie USG i okazało się, że cierpiał on na zapalenie wyrostka robaczkowego w stopniu ostrym. - Od razu trafił na stół (operacyjny - red.). Tego samego dnia - wyjaśnił puzonista. - "Pokroili" go, wycieli co trzeba jednego dnia. Drugiego dnia posiedział w szpitalu, a trzeciego poszedł do domu - podsumował.

Kazik potrzebował tygodnia na dojście do siebie. Dlatego poza koncertami w Niemczech, zespół odwołał też zaplanowane występy w Warszawie i Białymstoku.

Więcej przeczytasz o tym tutaj:


MB

Fot. Kazik Staszewski. Źródło: Facebook.com/Kazik

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura