fot. Canva
fot. Canva

Zgoda na pobranie narządów. W polskim prawie brakuje odpowiednich regulacji

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 11
Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich domniemana zgoda na pobranie narządów po osobie zmarłej może być niezgodna z Kartą Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Rzecznik zastanawia się nad tym, czy w decyzji o pobraniu narządów mogłaby brać także rodzina zmarłego. To sprawy, które w Polsce od lat budzą kontrowersje.

W Europie występują dwa sposoby uregulowania zgody na pobranie narządów po śmierci

W Polsce istnieje domniemanie zgody osoby zmarłej na pobranie jej komórek, tkanek i narządów. Do Rzecznika Praw Obywatelskich napływają jednak wnioski w sprawie zmian ustawy o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów, dotyczące kwestii domniemania zgody osoby zmarłej na pobranie tkanek i narządów. Według osób piszących do RPO brak uzyskania swobodnej i świadomej zgody dawcy jest niezgodny z Kartą Praw Podstawowych Unii Europejskiej.


Rzecznik uważnie przyjrzał się sprawie, zwłaszcza orzecznictwu Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i doszedł do wniosku, że w polskim prawie brakuje wszystkich norm regulujących tę trudną kwestię. RPO pisze, że w ustawodawstwach europejskich występują dwa sposoby uregulowania zgody na pobranie tkanek lub narządów po śmierci. Wyraźna, stanowcza zgoda wymagana jest w tzw. modelu amerykańsko-kanadyjskim. Warunkiem pobrania będzie wyrażenie przez przyszłego dawcę zgody na pobranie po jego śmierci tkanek lub narządów z jego zwłok. Musi być wyrażona przed śmiercią oraz w sposób wyraźny - w formie pisemnej lub ustnej w obecności świadków. W przypadku braku pisemnego oświadczenia czy deklaracji w podanych wyżej formach pozostaje możliwość ustalania w drodze stosownych procedur rzeczywistej woli zmarłego lub też możliwość pobrania narządów, ale dopiero po uzyskaniu zgody od najbliższej rodziny.

System ten przyjęto w USA, Danii, Grecji, Szwecji, Norwegii, Szwajcarii oraz Wielkiej Brytanii. Domyślną zgodę na pobranie komórek, narządów po śmierci przyjmuje tzw. model francuski. Zakłada on, że osoba wyraziłaby zgodę na pobranie, dopóki nie zostanie udowodnione, że wyraziła ona sprzeciw na eksplantację narządów po śmierci. O ile nie ma takiego sprzeciwu, przyjmuje się, że osoba taka wyraziłaby zgodę na pobranie i traktuje się ją jako potencjalnego dawcę. Takie uregulowanie obowiązuje w Austrii, Finlandii, Belgii, Francji, Włoszech i Portugalii.

W Polsce przyjęto model zgody domniemanej, co jest zgodne z zaleceniami rezolucji Rady Europy, która mówi, by pobieranie organów po śmierci odbywało się z uwzględnieniem wyrażonego za życia wyraźnego lub domniemanego sprzeciwu.


W Polsce bierze się pod uwagę wolę rodziny zmarłego

Pomimo tego sprawa była już poruszana w interpelacji poselskiej w sprawie uzupełnienia funkcjonalności konta pacjent.gov.pl o możliwość wpisania zgody na transplantację narządów. W odpowiedzi ówczesny wiceminister zdrowia wskazał, że zgodnie z obowiązującymi przepisami pobrania komórek, tkanek bądź narządów w celu ich przeszczepienia od osoby zmarłej można dokonać, jeżeli sprzeciw osoby zmarłej nie widnieje w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów, bądź nie został wyrażony w formie pisemnego oświadczenia lub w formie oświadczenia ustnego, złożonego w obecności dwóch świadków. Jednocześnie dodał, że przy obecnym stanie przepisów wola rodziny zmarłego nie powinna wpływać na legalność pobrania. Przyjęta praktyka pokazuje, że w przypadku braku potwierdzonego sprzeciwu osoby zmarłej, przeprowadzana jest z rodziną rozmowa, by uzyskać informację o ewentualnym sprzeciwie osoby zmarłej wyrażonym ustnie oraz w celu zebrania istotnego w medycynie transplantacyjnej, wywiadu medycznego. Celem rozmowy z rodziną nie powinno być zdaniem ministerstwa uzyskanie jej zgody na pobranie narządów, a jedynie ustalenie, jaka była wola osoby zmarłej, bo brak potwierdzonego sprzeciwu osoby zmarłej umożliwia przeprowadzenie zgodnego z prawem pobrania narządów.

Jednak Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) uznał, że osobom bliskim ze względu na kult pamięci zmarłych przysługują prawa, w tym prawo do poszanowania życia prywatnego. To tzw. sprawa Elberte przeciwko Łotwie, którą pani Elberte wytoczyła po tym, jak bez jej zgody po pobrano ze zwłok męża tkanki do badań komercyjnych. W swoim dotyczącym ochrony praw członków rodziny zmarłego w związku z pobraniem tkanek ze zwłok ludzkich bez zgody i wiedzy członków najbliższej rodziny, ETPC  uznał, że „poszanowanie godności ludzkiej stanowi istotę Konwencji, a traktowanie jest uznawane za poniżające w rozumieniu Konwencji między innymi wówczas, gdy upokarza jednostkę, okazując brak poszanowania dla godności człowieka. Cierpienie skarżącej zostało spowodowane nie tylko naruszeniem jej praw jako bliskiego członka rodziny zmarłego i późniejszą niepewnością tego, jakie czynności zostały przeprowadzone w instytucie medycyny sądowej, lecz także inwazyjnym charakterem czynności przeprowadzonych na zwłokach jej męża oraz na bólu, jakiego skarżąca w tej mierze doznała jako członek najbliższej rodziny".


Nie istnieje bezdyskusyjne rozstrzygnięcie problemu

Zdaniem polskiego RPO wprawdzie orzeczenie to dotyczy nieco odmiennego stanu prawnego, bo pomimo istniejących przepisów prawa krajowego skarżąca nie została zapytana o wyrażenie zgody na donację, ale jednak wskazuje ono w sposób oczywisty, że osobom bliskim zmarłego przysługują konwencyjne prawa podmiotowe podlegające ochronie. W konsekwencji, znajduje do nich także zastosowanie artykuł Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który mówi, że każdy, czyje prawa i wolności zawarte w Konwencji zostały naruszone, ma prawo do skutecznego środka odwoławczego do właściwego organu państwowego także wówczas, gdy naruszenia dokonały osoby wykonujące funkcje publiczne. A ochrona prawna kultu osoby zmarłej jest udzielana także na gruncie polskiego prawa karnego i cywilnego.

RPO przyznaje, że „nie istnieje bezdyskusyjne rozstrzygnięcie problemu, kto ma uprawnienie do decydowania o losach martwego ciała. Niemniej w kontekście transplantacji, biorąc pod uwagę przyjętą praktykę rozmowy z rodziną osoby zmarłej, być może celowe ze względu na niską świadomość społeczną w sprawie. transplantacji byłoby prawne uregulowanie włączenia rodziny w proces decyzyjny o donacji organów zmarłego krewnego.” Dlatego właśnie Piotr Mierzejewski, Dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego BRPO poprosił o stanowisko w tej sprawie Annę Skowrońską - Kotry dyrektor Departamentu Prawnego Ministerstwa Zdrowia.

Tomasz Wypych

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości