fot. Biedronka
fot. Biedronka

Biedronka zwolniła kasjerkę. Powód był kuriozalny, kobieta wygrała w sądzie

Redakcja Redakcja Handel Obserwuj temat Obserwuj notkę 20
Kasjerka została zwolniona z Biedronki za to, że nie zauważyła zgrzewki mleka w koszyku klienta. Kobieta poczuła się pokrzywdzona i postanowiła walczyć o swoje prawa w sądzie. Ten przyznał jej rację i nakazał sieci zapłatę odszkodowania.

Kasjerka zwolniona z Biedronki. Poszło o zgrzewkę mleka

Sprawę opisuje portal wyborcza.biz. W lutym 2022 roku pani Żaneta musiała opiekować aż trzema kasami, a jednocześnie pomagać mniej doświadczonej koleżance. Z powodu braków kadrowych pracowała 6 dzień z rzędu.

Kobieta relacjonuje, że feralnego dnia "myła podłogi, szkoliła nowe osoby, ładowała setki kilogramów towaru na półki, ciągała palety". Oczywiście opiekowała się też kasami. Nie spostrzegła, że jeden z klientów wynosi zgrzewkę mleka z promocji pod torbą do pakowania zakupów.

- Nie zauważyłam, jak klient wynosi mleko warte 32,28 zł, a oni chcieli mnie zwolnić dyscyplinarnie. Ale ja się nie dałam - powiedziała kobieta serwisowi Wyborcza.biz.

- Była duża promocja na mleko, klient miał bardzo dużo zakupów, koleżanki pytały o kody na produkty. Tamten klient jedną zgrzewkę mleka wyciągnął na taśmę, a drugą zostawił w wózku. Ja tego nie zauważyłam, bo przykrył ją biało-czerwoną torbą - relacjonuje pani Żaneta.

W powstałym zamieszaniu klient wyniósł zgrzewkę już poza strefę kas. Zauważył to ochroniarz, który zaalarmował następnie kierownika sklepu o możliwości kradzieży.

Kierownik uznał, że strata sięgająca 32,28 zł jest podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego. Oskarżył też kasjerkę o pomoc w kradzieży.

Kobieta poszła do sądu. Wygrała z gigantem w dwóch instancjach

Pracownica relacjonuje, że kierownik miał też grozić policją, jeśli nie zgodzi się na podpisanie protokołu zwolnienia. Na szczęście pani Żanecie udało się nagrać tą rozmowę.

Kobieta uznała, że "nie może dać za wygraną, jeśli ktoś ją pomawia" i postanowiła skierować sprawę do sadu. Sąd I instancji przeanalizował zebrany materiał i przyznał rację pokrzywdzonej kobiecie. Uznał, że doszło do nieuzasadnionego zwolnienia pracownicy.

Biedronka odwołała się od tego postanowienia, ale Sąd Okręgowy podtrzymał wyrok. Zasądzone zostało też finansowe zadośćuczynienie dla poszkodowanej kobiety.

Portal wyborcza.biz próbował uzyskać komentarz od sieci, ale ta nie odpowiedziała na prośbę dziennikarzy o kontakt.

MB

Fot. Supermarket sieci Biedronka. Źródło: Biuro Prasowe - Biedronka

Czytaj dalej:



Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka