Marek Suski. Fot. YouTube
Marek Suski. Fot. YouTube

Suski starł się z nowymi władzami Polskiego Radia. Poseł PiS wyszedł ze spotkania

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 56
Wtorkowe posiedzenie rady programowej Polskiego Radia trwało jedynie 15 minut. Jej przewodniczący Marek Suski, po zobaczeniu nowych władz: Pawła Majchra i Juliusza Kaszyńskiego, wykrzyczał, że są "nieproszonymi gośćmi" i wyszedł ze spotkania.

Nowe władze w Polskim Radiu

Jakiś czas temu resort kultury poinformował, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych odwołał 19 grudnia dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i Rady Nadzorcze. Minister powołał nowe Rady Nadzorcze, które powołały nowe zarządy.

Zmiany dotknęły m.in. Polskie Radio. Jego prezesem został Paweł Majcher, były szef gabinetu Sienkiewicza, który zastąpił Agnieszkę Kamińską. Z kolei wiceprezesem został Juliusz Kaszyński, dotychczas prezenter TVN24. 

Bardzo krótkie posiedzenie rady programowej 

Zgodnie z regulaminem, rada programowa Polskiego Radia powinna być zwoływana przynajmniej raz w miesiącu. Ostatnie posiedzenie odbyło się pod koniec grudnia ub.r. Wówczas to przyjęto uchwałę, w której krytykowano zmiany zachodzące w mediach publicznych.


We wtorek (30 stycznia) odbyło się kolejne spotkanie. Jak przekazał portalowi wirtualnemedia.pl członek rady Jan Ordyński, zajęto się m.in. zatwierdzeniem protokołów, Radiem Kierowców, a także złożono wolne wnioski. Wszystko to zajęło około 15 min, po czym na spotkaniu pojawili się Majcher i Kaszyński.

Reakcja przewodniczącego rady Marka Suskiego była jednak dość ostra. – Przewodniczący stwierdził, że nie ma spraw różnych i chciał zakończyć posiedzenie. Powiedziałem: "chwilę, ale są przedstawiciele nowych władz Polskiego Radia, chcieli się przedstawić i powiedzieć, co zamierzają". Suski zareagował, że to są "samozwańcy" i ich nie uznaje. Razem z Elżbietą Królikowską-Avis i Jędrzejem Lipskim wstali i wyszli – zrelacjonował przebieg wydarzeń Ordyński w portalu press.pl. 

Suski komentuje 

Nie zabrakło również komentarza drugiej strony. Poseł PiS oraz przewodniczący rady programowej Polskiego Radia Marek Suski, udzielił wypowiedzi dotyczącej wtorkowych wydarzeń portalowi press.pl.

– Na posiedzenie rady programowej Polskiego Radia przyszli nieproszeni goście. Pomimo że nie zostali zaproszeni i nie udzieliłem im głosu, dorwali się do mikrofonu. Wobec bezprawnego najścia i zakłócania obrad posiedzenia rady programowej byłem zmuszony zamknąć obrady. Napad na media publiczne trwa – powiedział Suski.

Ordyński podkreśla jednak, że tak nie było i "wcale nie dorwali się do mikrofonu". – Jako zarząd mają prawo uczestniczyć w obradach organów spółki, czyli też rady programowej – dodał. 

– Jestem zaskoczony tym, że poseł PiS i przewodniczący rady programowej Marek Suski uciekł z posiedzenia. Po jego publicznych wypowiedziach byłem przekonany, że jest szczerze zainteresowany informacjami o wprowadzanych zmianach w programach Polskiego Radia. Zwłaszcza że posiedzenie odbywało się w Trójce, przy Myśliwieckiej – symbolu nieudolności poprzednich władz radia – stwierdził z kolei prezes Polskiego Radia Paweł Majcher. 

MP

Marek Suski. Fot. YouTube

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura