Zdjęcie ilustracyjne. CC0
Zdjęcie ilustracyjne. CC0

"Babciowe" wejdzie już niedługo. Koszt dla budżetu to około 6,5 mld zł

Redakcja Redakcja Rodzina Obserwuj temat Obserwuj notkę 11
Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w trzecim kwartale tego roku wejdzie nowy program socjalny - "babciowe". Zakłada on wypłatę 1500 zł co miesiąc matkom, które zdecydowały się na powrót do pracy.

Program "babciowe" jeszcze w tym roku 

Donald Tusk podczas przedwyborczych spotkań z wyborcami zaprezentował pomysł na nowe świadczenie 1500 zł miesięcznie dla każdej kobiety, która po urlopie macierzyńskim chciałaby wrócić do pracy. To tzw. babciowe z przeznaczeniem na opłacenie opieki nad dzieckiem. Świadczenie miałoby przysługiwać do czasu, kiedy dziecko może pójść do przedszkola, a więc kiedy ukończy trzy lata.

Nazwa wzięła się stąd, że pieniądze na opiekę nad dzieckiem można oddać dziadkom malucha, którzy na przykład są już na emeryturze, a jak wiadomo, to świadczenie jest często za niskie, żeby pozwolić sobie na opiekę nad dzieckiem córki lub synowej.

Jak wynika z zapowiedzi wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandry Gajewskiej, "babciowe" ruszy w trzecim kwartale 2024 roku. 


Ekspert wskazuje pozytywy 

Oczywiście, jak przy każdym tego typu programie, pojawia się wiele pytań, a eksperci oceniają go, jakie będzie miał skutki dla gospodarki. Były minister finansów prof. Paweł Wojciechowski w programie "Newsroom" WP stwierdził, że "każde tego typu działanie na rzecz polityki społecznej jest w pewnym zakresie działaniem proinflacyjnym, ale trzeba patrzeć na program w szerszym horyzoncie". – Tu jest korzyść polegająca na tym, że mama wraca do pracy. Koszt budżetowy to około 6,5 mld zł, ale chodzi o to, by świadczenia były dobrze celowane. Na tym polega kanon polityki społecznej – podkreślił. 

Były minister finansów w rozmowie przywołał również przykład Czech, które stały na skraju przepaści demograficznej. Wówczas politycy postawili na dofinansowanie i budowę żłobków i przedszkoli, co zachęciło młodych rodziców do zakładania rodzin oraz posiadania potomstwa. – Tworzenie nowych miejsc w żłobkach jest bardzo potrzebne. W Czechach był wielki kryzys demograficzny. Nagle nastąpiła zmiana w kierunku sensownej polityki rodzinnej, ulg podatkowych, świadczeń, finansowania in vitro – powiedział Wojciechowski.  

– Obecnie aż 60 proc. Czeszek korzysta w tej metody, 50 proc. dzieci rodzi się w związkach pozamałżeńskich – dodał. 

Kto dostanie "babciowe"

Jakiś czas temu dziennikarze Interii ustalili, że prawo do pobierania 1500 plus miesięcznie będą mieć tylko rodziny z dzieckiem poniżej trzeciego roku życia. Drugim warunkiem, jaki trzeba spełnić, jest podjęcie pracy, również po powrocie z urlopu macierzyńskiego, w której dochody brutto będą równe najniższej krajowej.

Pieniądze ze świadczenia mają iść na opiekę nad dzieckiem. Czyli na przykład na: prywatny żłobek, prywatną nianię, ale mogą też zostać przekazane rodzicom kobiety (czyli dziadkom malucha). Politycy i eksperci od spraw budżetowych szacują, że roczny koszt programu wyniesie około 6 miliardów złotych.

MP

Zdjęcie ilustracyjne. CC0

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo