na zdjęciu: fragment wywiadu z prezydentem Andrzejem Dudą prowadzonym przez Krzysztofa Stanowskiego i Roberta Mazurka. źródło: Kanał Zero/YouTube
na zdjęciu: fragment wywiadu z prezydentem Andrzejem Dudą prowadzonym przez Krzysztofa Stanowskiego i Roberta Mazurka. źródło: Kanał Zero/YouTube

Prezydent Duda w Kanale Zero. Zdradził, jakie ma marzenia po zakończeniu prezydentury

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 174
Gościem nowego projektu dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego pt. "Kanał Zero" był prezydent Andrzej Duda. Wywiad z głową państwa przeprowadził Robert Mazurek i właśnie Stanowski, który znany był wcześniej jako współtwórca "Kanału Sportowego".

Prezydent Andrzej Duda w Kanale Zero o TK

Krzysztof Stanowski obiecał spektakularne otwarcie "Kanału Zero" i dotrzymał w słowa, zdradzając w czwartek podczas premiery projektu, że pierwszym gościem programu będzie prezydent Andrzej Duda.


Prezydent został zapytany w piątek w wywiadzie emitowanym na platformie YouTube o swoją zapowiedź kierowania każdej ustawy, którą otrzyma na biurko do Trybunału Konstytucyjnego, "żeby sprawdził, czy Sejm, który obradował w niepełnym składzie miał prawo uchwalić ustawę, czy to jest ustawa, czy nie".

"Bo, to jest bardzo poważna wątpliwość prawna. Obiektywnie istniejąca bardzo poważna wątpliwość prawna. Mamy bardzo poważny konflikt prawny wokół kwestii mandatów panów posłów, byłych ministrów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, gdzie są zdecydowanie dwa różne stanowiska. I ten problem musi w jakiś sposób zostać rozstrzygnięty, bo on jest problemem także i konstytucyjnym" - powiedział prezydent.

"W moim przekonaniu, nie mam żadnych wątpliwości, że jest tylko jeden podmiot w Polsce tak naprawdę, który jest w stanie w tej sytuacji rozstrzygnąć ten problem konstytucyjny, jeżeli chodzi o przyjęte ustawy i to jest właśnie Trybunał Konstytucyjny" - podkreślił.

Na uwagę, że druga strona sporu, czyli rząd nie uważa, by TK był właściwym miejscem, "bo zasiadają w nim sędziowie dublerzy, bo jest zaangażowany politycznie", Duda powiedział, iż wystarczy, że Trybunał raz orzeknie w tej sprawie. "Mam nadzieję, że zrobi to szybko. Przecież wystarczy jedno orzeczenie Trybunału i sprawa będzie wyjaśniona i rozstrzygnięta" - zaznaczył Duda.

Na uwagę, że tylko niektórzy uznają to stanowisko, Andrzej Duda odparł: "Ja uznam". "Czekam spokojnie jakie będzie orzeczenie" - dodał.

Prezydent o sprawie Kamińskiego i Wąsika

Pytanie, czy nie poczuł się zdradzony tego dnia, w którym Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali wyprowadzeni z Pałacu prezydent powiedział, że nie. "Nie poczułem się zdradzony tego słynnego dnia. Jeżeli mam jakiekolwiek uwagi do działania funkcjonariuszy, którzy byli bezpośrednio odpowiedzialni za wejście do Pałacu Prezydenckiego, to jest to uwaga dotycząca kultury bycia, a nie wykonywania obowiązków służbowych" - podkreślił Duda.

"Dostali polecenie służbowe i musieli to polecenie wykonać. Można było zrobić tylko jedną rzecz, której nie zrobili. I tu jest moja jedyna uwaga, a mianowicie człowiek, który wykonywał to zadanie, zna mnie bardzo dobrze. Mógł skontaktować się ze mną, przyjść do mnie i powiedzieć: Panie prezydencie ma pan w Pałacu Prezydenckim gości, a my mamy rozkazy, jeżeli o tych gości chodzi. I bardzo byśmy prosili, żeby pan porozmawiał z gośćmi, i żeby goście wyszli z Pałacu Prezydenckiego, bo my musimy wykonać nasze zadania i nie mamy wyjścia" - zaznaczył Duda. Dodał, że gdyby ten pracownik tak właśnie zrobił, to wówczas poprosiłby Kamińskiego i Wąsika, żeby wyszli z Pałacu.


Prezydent o resecie konstytucyjnym: Jestem otwarty na propozycje

Andrzej Duda pytany był o propozycje resetu konstytucyjnego. W rozmowie z dziennikarzami przyznał, że faktycznie "jakiś reset jest potrzebny".

"Ja nie widzę problemu. Jestem gotowy usiąść i rozmawiać" - powiedział prezydent. "Zapraszam, proszę przyjść do mnie z konkretnymi propozycjami, proszę powiedzieć, że chcecie państwo się spotkać, bo macie tego typu propozycje" - oświadczył Duda.

"Dzisiaj dysponujecie większością parlamentarną. Ja jestem otwarty na rozmowy, spotkajmy się, usiądźmy, są problemy, które są w inny sposób de facto nierozwiązywalne, bo zawsze będzie ten spór, dopóki nie przyjmiemy konstruktywnego, polubownego rozwiązania w tych sprawach" - dodał.

Konfederacja proponuje "reset konstytucyjny" poprzez wprowadzenie poprawek do Konstytucji. Jak wyjaśnił, chodzi o "wyzerowanie" składów Krajowej Rady Sądownictwa, Sądu Najwyższego oraz Trybunału Konstytucyjnego i wybranie ich na nowo lub rozszerzenie składów tych organów.

Tydzień temu premier Donald Tusk powiedział, że w każdej chwili jest gotowy do dyskusji konstytucyjnej. "Jeśli prezydent znajdzie czas w niedalekiej przyszłości, żeby o tym porozmawiać tak serio, oczywiście będę otwarty" - dodał.

Prezydent o potencjalnym ataku Rosji na nasz kraj

Andrzej Duda podkreślił, że z jego punktu widzenia najważniejsze jest bezpieczeństwo Rzeczpospolitej, "zwłaszcza w sytuacji kiedy wreszcie okazało się kim tak naprawdę jest Rosja i jak wielu polityków, także polskich myliło się przez lata w swoich kalkulacjach, co do Rosji". "Pomysły różnych resetów z Rosją itd., były na Kremlu śmiechu warte" - zauważył. Dodał, że scenariusz, iż Ukraina zostanie zaatakowana przez Rosję przewidział tylko prezydent Lech Kaczyński.

W ocenie prezydenta "Rosja będzie atakowała dalej jeśli będzie czuła słabość, kiedy będzie czuła, że zwyciężą".

Pytany czy nie czuje tej słabości, kiedy widzi co się dzieje w Polsce, Duda odparł, że to bardzo zła sytuacja, że mamy wewnętrzne spięcia. Zaznaczył jednocześnie, że one dzieją się w sprawach wewnętrznych, ale jeśli chodzi o zasadnicze kwestie w relacjach międzynarodowych, to zachowujemy stabilność.

Prezydent poruszył też kwestię wojny na Ukrainie. W jego ocenie po niemal dwóch latach wojny rosyjski potencjał militarny jest chwilowo wyczerpany. "Dzisiaj Rosja prze do tego, żeby na Ukrainie wygrać. Ja mówię tak: jeżeli Rosja zachowa terytoria Ukrainy, to w istocie będzie to zwycięstwo Rosji i wówczas prawdopodobieństwo kolejnego ataku ze strony Rosji jest bardzo wysokie" - mówił prezydent. Pytany czy wierzy w to, że Ukraina odzyska Krym zaznaczył, że trudno na to pytanie odpowiedzieć. "Nie wiem tego, czy odzyska Krym, ale wierzę w to, że odzyska Donieck i Ługańsk" - zaznaczył.

Prezydent powiedział też, że nie wierzy w to, by Rosja odważyła się zaatakować państwo NATO. "Zwłaszcza państwo NATO, które ma silny potencjał militarny, silną obronę rakietową, która ma silny potencjał artylerii dalekiego zasięgu, która ma liczną i dobrze wyposażoną armię. I chcę, żeby Polska takim państwem NATO się stała" - podkreślił.

Prezydent odpowiadając na kolejne pytania stwierdził, że gdyby Rosja zaatakowała Polskę, to prawdopodobnie nie obronilibyśmy się, gdybyśmy zostali sami. "Rosja jest większa, ma większy potencjał, ma więcej ludzi, ma prawdopodobnie więcej czołgów niż my bylibyśmy w stanie mieć. Dlatego jesteśmy częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego, to dlatego do niego wstąpiliśmy. Żeby również i inni razem z nami tworzyli sferę bezpieczeństwa, gdzie największym sojusznikiem są USA i gdzie jest słynny artykuł 5, gwarantujący kolektywną obronę" - wskazał Andrzej Duda.

"Rzecz cała polega tylko na tym, żebyśmy my sami mieli tutaj w Polsce nasz własny potencjał militarny na tyle mocny, żebyśmy byli w stanie od razu, natychmiast, zanim przyjdzie jakakolwiek pomoc, postawić twardą obronę, którą będzie trudno złamać. I to jest dzisiaj nasze najważniejsze zadanie i to realizujemy poprzez zakupy, które rozpoczęliśmy na wielką skalę w ciągu ostatnich 10 lat" - dodał prezydent.

Andrzej Duda o swoich planach na przyszłość

Prezydent Duda, zapytany w piątkowym wywiadzie na Kanale Zero, jakie są jego plany po zakończeniu urzędu prezydenckiego, odpowiedział, że na razie nie będzie zajmował się sprawami, które mogą mu przeszkadzać w wykonywaniu bieżących zadań.

Jak zaznaczył, "mam dziś bardzo poważne zadanie do wykonania". "Wojna, którą wywołała Rosja na Ukrainie, jest dziś niewyobrażalnie gigantycznym problemem. W związku z tym, bezpieczeństwo Polski to jest dziś moje podstawowe zadanie" - oświadczył Duda. "Ludzie po to powierzyli mi te obowiązki, żebym z pełną odpowiedzialnością robił to do ostatniego dnia swojej służby" - dodał.

Zwrócił uwagę, że końcówka jego prezydentury będzie związana z jego dużą aktywnością, jako głowy polskiego państwa. Chodzi o polską prezydencję w UE i relacje z USA, gdzie najprawdopodobniej zmieni się prezydent.  Zapewnił, że po skończeniu urzędowania sobie poradzi.

"Myślę, że mam jeszcze przed sobą wiele zadań i doświadczenie, które zdobyłem przez prawie dziewięć lat, a jak będzie kończyła się prezydentura, to będzie dziesięć lat. To będzie bardzo poważny - w pozytywnym sensie tego znaczenia - bagaż, z którego będę mógł wielu, wielu ludzi obdzielić swoimi doświadczeniami, doradzając im także wtedy, kiedy będzie trzeba. Bardzo mi zależy, aby obóz polityczny ludzi, którzy mają podobne poglądy na Polskę jak ja, miał w kraju jak najwięcej do powiedzenia - żeby wygrywał, żeby mógł prowadzić polskie sprawy" - podkreślił Duda.

Dopytywany, co chciałby zrobić po zakończeniu prezydentury, prezydent Duda wyznał, że chciałby "pójść w góry i móc być sam, móc usiąść w Gorcach na polanie i być sam". "Żeby nikt nie patrzył na mnie, żeby nikt mnie nie obserwował" - wyznał prezydent. Przyznał, że osoba prezydenta jest 24 godziny na dobę obserwowana przez ochronę.

Zapytany, kiedy ostatni raz zmieniał opony na zimowe, Duda odpowiedział, że to było w roku 2014. "Moim drugim marzeniem jest poprowadzić znowu auto" - wyznał. Zastrzegł, że nie uważa siebie za mistrza świata, jeśli chodzi o kierowanie. "Jestem zwykłym kierowcą amatorem", zaś "kierowcy, z którymi jeżdżę, są zawodowcami".

Wywiad z prezydentem to dopiero początek. Politycy będą zapraszani do Kanału Zero

Krzysztof Stanowski zapowiedział, że zaproszenia do Kanału Zero będą otrzymywali także inni politycy. Jak zapewniał, na wywiady zaproszeni już zostali premier Donald Tusk oraz marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

"Wszystkich zapraszamy. Z każdym chcemy rozmawiać. Na początek rozmawiamy z prezydentem, bo jest prezydentem. Po prostu" -  mówił dziennikarz.

na zdjęciu: fragment wywiadu z prezydentem Andrzejem Dudą prowadzonym przez Krzysztofa Stanowskiego i Roberta Mazurka. źródło: Kanał Zero/YouTube

SW. ja

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka