Skontrolowali piwa w sklepach i nie tylko. Wnioski są niepokojące

Redakcja Redakcja Handel Obserwuj temat Obserwuj notkę 21
Za mało piwa w piwie i alkoholu w alkoholu - to wyniki kontroli w sklepach. Sprawdzono dokładnie jakość tego, co pijemy na towarzyskich spotkaniach. Wyniki mogą niepokoić.

Kontrole piwa w całym kraju

Inspektorzy Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) wzięli pod lupę jakość handlową piw smakowych oraz drinków alkoholowych gotowych do spożycia (RTD – ready-to-drink). Najczęściej nieprawidłowości dotyczyły oznakowania produktów, zawartości alkoholu oraz tzw. brzeczki, czyli piwna baza przeznaczonej do warzenia piwa, która powstaje w warzelni w wyniku zacierania, filtracji i warzenia (gotowania). Jest mieszaniną słodu, chmielu i wody. Kontrole, przeprowadzone na terenie całego kraju, objęły 22 producentów, jak i 66 sklepów. Sprawdzono jakość drinków alkoholowych gotowych do spożycia oraz piw smakowych pod względem zgodności z przepisami i deklaracją producenta. 


Nieprawidłowości w napojach alkoholowych

Niestety - w co piątym kontrolowanym miejscu stwierdzono różnego rodzaju nieprawidłowości. W 99 partiach produktów znajdujących się już w sklepach sprawdzono parametry fizykochemiczne i zakwestionowaną co dziesiątą, bo stwierdzone w nich zaniżoną zawartość alkoholu etylowego i brzeczki podstawowej względem informacji umieszczonej w oznakowaniu, a na etapie produkcji piw smakowych zaniżoną lub zawyżoną zawartość alkoholu etylowego lub ekstraktu brzeczki.

Przyjrzano się również oznakowaniu. Na 187 partii piw i napojów alkoholowych w sklepach i w zakładach produkcyjnych niezgodności stwierdzono w 31 partiach. W produktach będących na półkach sklepowych były to nieprawidłowe oznakowanie w zakresie zawartości alkoholu, np. podanie na etykiecie „napój alkoholowy gazowany o smaku gruszkowym z wódką” zawartość alkoholu etylowego 4,4% obj., podczas gdy zawartość alkoholu etylowego wynikająca z badań laboratoryjnych wynosiła 3,8% obj.). Wykryto też nieprawidłowości związane z nazwą produktu, np. rozbieżność w tłumaczeniu nazwy produktu z języka angielskiego na język polski, z brakiem oznaczenia % zawartości składnika podkreślonego w nazwie czy podanie informacji o stosowanym podczas produkcji procesie pasteryzacji poza nazwą produktu.

Były również niedozwolone odniesienia do kategorii napoju spirytusowego w tym samym wierszu, co nazwa napoju alkoholowego albo zdarzyło się podanie informacji o warunkach przechowywania nie w bezpośrednim sąsiedztwie daty minimalnej trwałości oraz niewłaściwe przedstawienie informacji odnośnie wartości odżywczej produktu. 


Nieprawdziwe dane na etykietach

Natomiast już na etapie produkcji piw smakowych zauważono nieprawidłowe oznakowanie w zakresie zawartości alkoholu, np. na etykiecie piwa smakowego z sokiem podano zawartość alkoholu etylowego 4,9 % obj., podczas gdy zawartości alkoholu etylowego wynikająca z badań laboratoryjnych wynosiła 2,6 % obj. oraz na etykiecie piwa smakowego aromatyzowanego podano zawartość alkoholu etylowego 5,4 % obj., podczas gdy zawartości alkoholu etylowego wynikająca z badań laboratoryjnych wynosiła 6,4 % obj.). Były też nieprawidłowe nazwy produktu polegające na braku nazwy zwyczajowej, jaką jest „piwo” albo nazwa w języku polskim nie odnosząca się do obecności soków w produkcie, czy podana niepełna nazwa opisowa piwa smakowego, niepozwalająca na poznanie rzeczywistego charakteru wprowadzanego do obrotu produktu. Wytknięto też brak informacji w języku polskim na temat rodzaju piwa czy brak % zawartości składnika podkreślonego w nazwie).

Poważnym uchybieniem było także użycie na etykiecie grafiki, która wprowadza w błąd konsumenta odnośnie składu. Dla przykładu: na etykiecie zastosowano grafikę pomarańczy, podczas gdy użyto „syropu o smaku pomarańczowym”. Innym razem umieszczono niezgodny z prawdą wykaz składników albo pomijano któryś z nich.  


Pozostałe stwierdzone niezgodności dotyczyły m.in. podania nieprawidłowego okresu leżakowania na etykiecie względem dokumentów produkcyjnych, czy nie podania w tym samym polu widzenia nazwy, ilości netto oraz rzeczywistej zawartości objętościowej alkoholu – co jest niedozwolone.

Inspektorzy nałożyli kary na łączną kwotę 24 288 złotych, wydali 4 decyzje zakazujące wprowadzenia do obrotu, 6 decyzji nakazujących zmiany oznakowania. Ponadto wszczęli 12 postępowań administracyjnych i wydali 9 zaleceń pokontrolnych, a na osoby odpowiedzialne nałożyli 8 mandatów karnych.  

Fot. zdjęcie ilustracyjne/Pixabay

Tomasz Wypych


Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka