W Nadarzynie zginął mężczyzna z raną postrzałową. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że do zdarzenia doszło na terenie Wólki Kosowskiej. Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratury - powiedział aspirant Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji.
Strzelania pod Wólką Kosowską. Jedna osoba nie żyje
"W poniedziałek po godz. 15.20 otrzymaliśmy informację, że w miejscowości Nadarzyn przy Poniatowskiego doszło do zgonu (mężczyzny). Na miejscu pracują policjanci" - poinformował aspirant Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji.
Jak przekazał, na tę chwilę wiadomo, że "jest to mężczyzna z raną postrzałową". "Ze wstępnych ustaleń wynika, że do zdarzenia doszło na terenie Wólki Kosowskiej, gdzie obecnie pracują policjanci pod nadzorem prokuratury w celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia" - dodał asp. Sobótka.
Z ustaleń Polskiej Agencji Prasowej wynika, że do strzelaniny doszło w jednym z barów na terenie Centrum Handlowego w Wólce Kosowskiej. Przypadkowi świadkowie zabrali postrzelonego mężczyznę do samochodu, by zawieźć go do szpitala w Nadarzynie. W trakcie jazdy jego stan pogorszył się, w związku z tym mężczyźni wezwali pogotowie ratunkowe. Mimo reanimacji postrzelony mężczyzna zmarł.
Akcja antyterrorystów w Nadarzynie. Porachunki gangów?
Nieoficjalnie mówi się, że śmierć jednej osoby mogła być efektem porachunkiem azjatyckich gangów, które mają swoje interesy na terenie Wólki Kosowskiej.
"Z nieoficjalnych informacji dziennikarzy wynika, że doszło do porachunków między Azjatami" – czytamy na portalu RMF FM. Wiadomo, że na miejscu pracują antyterroryści z bronią. Nieoficjalnie wiadomo, że zatrzymali oni już kilka podejrzanych w tej sprawie osób.
MB
na zdjęciu: antyterroryści podczas operacji, zdjęcie ilustracyjne. fot. PAP/Darek Delmanowicz
Inne tematy w dziale Społeczeństwo