fot. PAP/Łukasz Gągulski
fot. PAP/Łukasz Gągulski

Żona Jacka Kurskiego broni disco polo. "Jak jest impreza, to musi być Zenek Martyniuk"

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 22
Decyzja, by ograniczyć do minimum udział disco polo na sylwestrowych imprezach Polsatu i TVP wzbudziła sprzeciw Joanny Kurskiej. Żona Jacka Kurskiego mówi wprost o "kompleksach" włodarzy: "To nieprawda, że Polacy nie chcą disco polo, wszyscy świetnie bawią się przy tej muzyce".

Kurska: Nie lubią disco polo, bo mają kompleksy

Joanna Kurska nie szczędzi krytyki włodarzom zarówno TVP, jak i tym innych polskich stacji telewizyjnych. Była dyrektorka programowa Telewizji Polskiej nie ukrywa, że nie podoba jej się kierunek, w którym idą media publiczne, a w ostatnim wywiadzie udzielonym "Plotkowi" postanowiła wyrazić sprzeciw wobec rezygnacji z zapraszania gwiazd disco polo na imprezy sylwestrowe z TVP i Polsatem.

Według żony Jacka Kurskiego, pokazuje to "kompleksy" organizatorów, którzy przez niechęć do polskiej adaptacji gatunku disco tracą oglądalność. – To nieprawda, że Polacy nie chcą disco polo, wszyscy świetnie bawią się przy tej muzyce, o czym świadczyły wielomilionowe oglądalności "Sylwestra Marzeń" w TVP. Gdy byłam dyrektorem programowym w Telewizji Polskiej, osobiście zadzwoniłam do Zenka Martyniuka i poprosiłam, by zagrał na "Sylwestrze Marzeń". Zagrał i TVP pierwszy raz od lat wygrała z telewizją Polsat – wspomniała Kurska "Plotkowi", apelując przy tym, by "skończyć z hejtowaniem tych gwiazd".


"Jak jest impreza, to musi być disco polo"

Żona Jacka Kurskiego porównała gatunek disco polo do popularnego na zachodzie Europy italo disco, do którego ludzie nie są nastawieni jednak tak negatywnie. Jak podkreśliła Kurska, chociaż wraz z rodziną gustuje w muzyce poważnej, nie przeszkadza jej w niczym obecność disco polo na imprezach.

– W 2023 roku TVP pierwszy raz od ośmiu lat przegrała bój o oglądalność w sylwestrową noc. Nie ma "Sylwestra Marzeń", nie ma milionów widzów, nie ma sukcesów! Disco polo jest jak Italo disco, które wszyscy uwielbiają, nie mogę zrozumieć tych kompleksów. Słucham muzyki poważnej, mąż śpiewa i gra na gitarze piosenki Jacka Kaczmarskiego, syn gra na pianinie Chopina, ale jak jest impreza, to musi być disco polo – podkreśliła Joanna Kurska.

Salonik

Na zdjęciu Zenek Martyniuk na imprezie sylwestrowej TVP w Zakopanem w 2021 roku, fot. PAP/Łukasz Gągulski



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj22 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Rozmaitości