Brytyjski gigant obuwniczy Clarks, znany z 200-letniej tradycji i popularnych butów noszonych także przez Polki, znalazł się w poważnych tarapatach finansowych. Firma ogłosiła masowe zwolnienia. Pracę straciło już ponad 1200 osób. Marka, której sklepy działają również w Polsce, zmaga się z ogromnym spadkiem sprzedaży i stratami finansowymi.
Clarks zwalnia masowo pracowników
Jak wynika z opublikowanego raportu finansowego, Clarks odnotował prawie 40 milionów funtów straty przed opodatkowaniem. To efekt znacznego spadku przychodów – z blisko miliarda funtów w 2023 roku do 901 milionów funtów obecnie. Dodatkowo firma musiała odpisać 32 miliony funtów wartości swoich nieruchomości i sklepów. Efekt? Zmniejszenie zatrudnienia z 7413 do 6161 osób.
Rok 2024 firma nazywa "rokiem przejściowym", wskazując na trudne decyzje związane z restrukturyzacją, optymalizacją kosztów i zmianami w strategii marketingowej oraz produktowej. Włodarze marki zapowiadają, że chcą "wrócić do normalnego wzrostu" w 2025 roku.
Przyszłość polskich sklepów Clarks
Clarks ma w Polsce cztery sklepy outletowe: dwa w Warszawie, jeden w Poznaniu i jeden w Krakowie. W styczniu 2023 r. zatrudniał w naszym kraju 25 osób i odnotował prawie milion złotych zysku. Na razie nie pojawiają się oficjalne doniesienia o zamknięciu sklepów, jednak obecna sytuacja finansowa spółki budzi niepokój również wśród polskich klientów.
Mimo trudności, marka nadal działa w ponad 50 krajach – m.in. w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Stanach Zjednoczonych, Azji i Europie. Clarks znany jest z wygodnych, klasycznych butów o wysokiej jakości wykonania, które od dekad cieszą się uznaniem klientów na całym świecie, jak też i w Polsce.
Historia marki Clarks
Clarks to firma z ponad dwustuletnią tradycją – powstała w 1825 roku. Jej reklamowe hasło „Buty z dwustuletnią historią” nie jest przesadzone. Mimo aktualnych problemów finansowych zarząd spółki nie zamierza rezygnować z walki o rynek. Plany na 2025 rok zakładają dalsze cięcia kosztów, poprawę oferty produktowej oraz działania reklamowe, które mają pomóc w odbudowie pozycji.
Potentat obuwniczy zapewnia, że pomimo fatalnego czasu z obniżonymi zyskami i zwolnieniami, nie planuje całkowitego wycofania się z żadnego z rynków, w tym również z Polski.
Fot. Clarks/Wikipedia
Red.
Inne tematy w dziale Gospodarka