Oto drużyna Nawrockiego. Prof. Nowak, Saryusz-Wolski, Kempa i inni doradcami

Redakcja Redakcja Newsy do 14 Obserwuj temat Obserwuj notkę 34
W Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość powołania doradców prezydenta. W skład osób, którzy będą merytorycznie współpracować z Karolem Nawrockim są historyk, prof. Andrzej Nowak, były wieloletni europoseł Jacek Saryusz-Wolski czy była posłanka PiS Beata Kempa.

Prezydent powołał nowych doradców

W Pałacu Prezydenckim Karol Nawrocki zaprezentował grono 13 doradców, którzy – jak ogłosił – mają wspierać go swoją wiedzą i doświadczeniem. Wśród nich znaleźli się m.in. Andrzej Nowak - profesor, który forsował kandydaturę Nawrockiego rok temu - Jacek Saryusz-Wolski, Beata Kempa, Błażej Poboży, były szef Urzędu do Spraw Kombatantów Jan Józef Kasprzyk, a także b. wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha czy Wanda Buk. 

Prezydent podkreślił, że wszyscy powołani doradcy "noszą w sobie głęboką siłę intelektualną, społeczną oraz umiejętność rozmowy z wieloma środowiskami”, a w swoim życiu "ciężko pracowali dla Polski”.  



Polska bez głosu w Waszyngtonie. Nawrocki komentuje

W poniedziałek w Białym Domu odbywa się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim i grupą europejskich przywódców. Rozmowy dotyczą negocjacji pokojowych z Rosją i gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Wśród uczestników są m.in. Emmanuel Macron, Friedrich Merz, Giorgia Meloni, Keir Starmer czy Ursula von der Leyen.

Polska nie została zaproszona do tego formatu. Prezydent Nawrocki tłumaczy, że w "koalicji chętnych” Polskę reprezentuje od dłuższego czasu rząd, a same zaproszenia do Waszyngtonu wystosowywał Zełenski. Zaznaczył też, że w ostatnich dniach dwukrotnie rozmawiał z Donaldem Trumpem i przedstawiał "jasne stanowisko Polski w sprawie braku zaufania do Władimira Putina”.

– W kwestiach bezpieczeństwa państwa polskiego i sytuacji międzynarodowej nie ma miejsca na polityczne emocje, tylko jest interes państwa – podkreślił Nawrocki, zapewniając, że pozostaje w kontakcie z premierem Donaldem Tuskiem. 

Na wypowiedź prezydenta zareagował szef MSZ w mediach społecznościowych. Jego zdaniem, to prezydent USA wysyła zaproszenia na rozmowy ws. pokoju na Ukrainie. - Informuję, że na spotkania do Białego Domu zaprasza prezydent Stanów Zjednoczonych, z którym polscy przedstawiciele ruchu MAGA oraz osobiście Pan Prezydent Karol Nawrocki mają uprzywilejowane stosunki. Proszę aby ich używali na rzecz Polski i Europy - napisał Sikorski. 

Zełenski o rosyjskich atakach

W dniu rozpoczęcia rozmów w Waszyngtonie Rosja przeprowadziła zmasowane ataki na cele cywilne w Ukrainie. Ostrzelano m.in. Charków, Zaporoże, Odessę i Sumy, gdzie zginęło co najmniej 10 osób, a 50 zostało rannych, w tym dzieci.

Prezydent Zełenski nazwał te akty terroru "demonstracyjnym i cynicznym atakiem”, wymierzonym w moment, gdy świat rozmawia o pokoju. Zwrócił też uwagę, że jednym z celów był obiekt energetyczny w Odessie należący do azerskiego koncernu SOCAR.

– To świadome zabijanie ludzi przez Rosjan, zabijanie dzieci. Dlatego potrzebne są wiarygodne gwarancje bezpieczeństwa i zdecydowane »stop« dla Moskwy – napisał ukraiński przywódca. 


Chiny odpowiadają na słowa Trumpa

Pekin zareagował na ostatnią wypowiedź Donalda Trumpa. Prezydent USA poinformował, że Xi Jinping zapewnił go, iż Chiny nie zaatakują Tajwanu w czasie jego prezydentury.

Chińskie MSZ odpowiedziało, że "kwestia Tajwanu to wewnętrzna sprawa Chin” i że dążą one do pokojowego zjednoczenia, choć "nigdy nie pozwolą na oderwanie wyspy od Chin". Rzeczniczka Mao Ning zaznaczyła, że decyzja o sposobie rozwiązania tej kwestii należy wyłącznie do narodu chińskiego.  


Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj34 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (34)

Inne tematy w dziale Polityka